• WIG
  • WIG20
  • WIG30
  • mWIG40
  • WIG50
  • WIG250
WALUTY
WSKAŹNIKI MAKRO
SymbolWartość
Inflacja CPI16.6%
Bezrobocie5.0%
PKB1.4%
Stopa ref.5.75%
WIBOR3M5.86%
logo sponsora
GIEŁDY - ŚWIAT
INDEKSY - POLSKA
TOWARY

Reklama AEC

Dzień na ochłonięcie

Strach inwestorów o impas w negocjacjach handlowych i działania odwetowe w polityce celnej przyćmiewa wszystkie inne tematy. Dziś mamy moment uspokojenia z pomocą lepszego humoru prezydenta Trumpa, ale pytaniem do przedyskutowania jest, czy wczorajsze załamanie nie pchnęło aktywów na drogę bez odwrotu?

Uspokojenie dziś przynoszą słowa Trumpa, który czuje, że negocjacje z Chinami się powiodą, a przekonamy się o tym za 3-4 tygodnie. Prezydenci USA i Chin prawdopodobnie spotkają się na szczycie G20 28-29 czerwca i wtedy możliwe byłoby oficjalne podpisanie porozumienia handlowego, więc to przynajmniej daje jakąś datę z nadzieją na zakończenie sporu. Ale teraz mamy 14 maja, co z perspektywy rynków finansowych jest wiecznością. Działania odwetowe Pekinu w postaci podwyższenia ceł na towary sprowadzane z USA miało miejsce mimo wcześniejszych ostrzeżeń Trumpa, by tak nie robić. Dodatkowe wstrząsy wywołały informacje, jakoby chińscy specjaliści dyskutowali nad potencjalną wyprzedażą posiadanych przez Chiny obligacji skarbowych USA. Wprawdzie całe to zaostrzenie stanowisk rzez obie strony może być tylko taktyką negocjacyjną i w rzeczywistości rozmowy na szczeblu szeregowych urzędników trwają w podobnej atmosferze, jak wcześniej, tak dla rynków widać głównie dolewanie oliwy do ognia. Obraz rynku zmienia każdy znaczny ruch cen, który prowadzi do przełamania poziomów technicznych lub naruszenia zabezpieczających zleceń stop loss. Jeśli straty zostały zrealizowane, później trudno wrócić do punktu wyjścia, jak gdyby nigdy nic. Wczoraj S&P500 spadł o 2,4 proc. i Wall Street zmierza do najgorszego maja od 50 lat. Jakkolwiek osobiście nie lubię historycznych porównań, a tym bardziej gardzę ocenianiem całego miesiąca zanim jeszcze minął półmetek, tak medialna otoczka obecnych zmian rynkowych jest ważnym czynnikiem kształtującym sentyment. Stąd jedno ciepłe słowo Trumpa o jego przeczuciach może się okazać niewystarczające, by odmienić rynkowy pesymizm.

Tak, jak istnieje powiedzenie „sell in May and go away”, tak samo istnieje określenie „wtorku odwrotu”. I tak samo wtorek odwrotu może być zgubny, jeśli rynek w głębi ducha pozostanie ostrożny i bardziej skory dalej podążać w rytmie awersji do ryzyka. Bilans ryzyk wokół wojen handlowych dalej wskazuje przewagę zagrożeń niż pozytywnych szans i w takim klimacie nie sądzę, aby inwestorzy odważyli się budować pro-ryzykowne pozycje. JPY i CHF wciąż są największymi beneficjentami obecnego zamieszania. Status USD jako bezpiecznej przystani jest zachwiany prze zaangażowanie USA w spór i groźby wyprzedaży długu. Mimo to siła USD będzie widoczna względem walut rynków wschodzących, choć to bardziej wyraz ucieczki od ryzykownych walut.

Wtorek przynosi sporo publikacji, choć żadna z nich nie jest największego kalibru. Przed południem przejściowo uwagę przykują CPI ze Szwecji, dane z brytyjskiego rynku pracy i niemiecki ZEW. Po południu otrzymamy saldo bieżące z Polski. Z USA otrzymamy drugorzędny raport o nastrojach małych przedsiębiorstw, a ważniejsze mogą być komentarze członków Fed. Wszytko to może okazać się niczym, jeśli znów zostaniemy zalani informacjami związanymi z wojnami handlowymi.

 

Sporządził:
Konrad Białas
Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

  • Popularne
  • Ostatnio dodane

Kontakt z redakcją

 

 

 

Nasze Portale

         
 

 

   Multum Ofert znanywet.pl
  • Wzrosty
  • Debiuty
  • Spadki
  • Obroty
Walor Cena Zmiana



 

 

 

 

 

 

 

Walor Cena Zmiana



Walor Cena Zmiana Obroty (*)
(*) wartości w tys. zł.


Popularne artykuły

Nasza witryna używa plików cookies

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Zobacz naszą politykę prywatności

Zobacz dyrektywę parlamentu europejskiego

Zezwoliłeś na zapisywanie plików cookies na tym komputerze