Przegląd wydarzeń następnego tygodnia
- Utworzono: piątek, 08, listopad 2019 13:30
Fed chciałby zrobić pauzę. Dane, które napłynęły od posiedzenia tym razem nie zbudowały przekonania, że władze monetarne będą zmuszone do kontynuacji luzowania niedalekiej przyszłości. wbrew swojemu nastawieniu. A tak było przecież i po lipcowym posiedzeniu, i po posiedzeniu wrześniowym. Teraz skłonność do cięcia jest mniejsza i nie ma też oznak, że jest ono nieodzowne. Dane z rynku pracy były przyzwoite, ISM dla usług jednoznacznie pozytywnie zaskoczył. Pozwoliło to na odbicie rentowności długu i wyraźne odzyskanie równowagi przez wcześniej przecenianego dolara.
Kolejny tydzień, choć w rynkowym kalendarzu krótszy ze względu na obchody Dnia Weterana w USA ( i oczywiście Święta Niepodległości w Polsce) obfitować będzie w publikacje, które mogą zagrozić odbiciu dolara. Wśród nich odnajdziemy inflację konsumencka (wtorek) i piątkowy wysyp ważnych danych. Składają się na niego sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa i NY Empire State, czyli pierwszy wskaźnik oddający koniunkturę w listopadzie.
W strefie euro kolejny miesiąc z rzędu na pierwszym planie są barometry nastrojów, które nadal nie pokazują, że gospodarka dźwiga się z dołka. Tak długo jak to nie nastąpi, tak długo trudno liczyć na mocną aprecjację euro. Naszym scenariuszem bazowym jest powrót EUR/USD do zwyżki i dotarcie w okolice 1,13 w horyzoncie końca roku. We wtorek poznamy ważny indeks ZEW, w środę na tapecie będzie produkcja przemysłowa, czwartek to odczyty PKB za III kwartał dla Niemiec i całego bloku a tydzień zwieńczy rewizja odczytów wskaźników inflacyjnych.
Na listopadowym posiedzeniu doszło do zaskakującego zwrotu w polityce Banku Anglii. GBP/USD spadł do 1,28, ponieważ dwójka Haskel i Saunders optowała za cięciem stóp procentowych. To pierwszy przypadek w tym roku, gdy we władzach monetarnych pojawia się aż taki podział. Bezsprzecznie Bank Anglii dryfuje w kierunku bardziej łagodnej polityki i znajduje to odzwierciedlenie w rynkowej wycenie, która zakłada 50 proc. prawdopodobieństwa cięcia na początku przyszłego roku. Bardziej zdecydowane dyskonto jest naszym zdaniem mało uzasadnione ze względu na niepewność związaną z brexitem i zmianą na stanowisku gubernatora. Pozostajemy pozytywnie nastawieni do funta. Rynek powinien pozostawać w trybie wykorzystywania spadków do kupna funta. Skoro polityka monetarna stała się ważnym wyznacznikiem wartości brytyjskiej waluty, to uwaga w większym stopniu niż dotychczas skupi się na danych mogących wpłynąć na ocenę zasadności wyceny luzowania. A tych będzie sporo… W poniedziałek poznamy produkcję przemysłową i bilans handlowy, we wtorek raport z rynku pracy, w środę: wskaźniki inflacyjne a w czwartek sprzedaż detaliczną. Pozostajemy pozytywnie nastawieni do funta.
Sporo informacji napłynie z rodzimej gospodarki. We wtorek zostanie oficjalnie zaprezentowany raport inflacyjny (jego kluczowe założenia znamy od posiedzenia RPP). Poza tym czeka nas publikacja bilansu handlowego oraz dynamiki PKB. Zatrzymajmy się w tym miejscu by rozprawić się z pesymizmem dotyczącym położenia gospodarki w świetle ostatniego odczytu PMI. Na pierwszy rzut oka obraz kondycji przemysłu rysowany tym wskaźnikiem jest fatalny. Za sprawą wszystkich składowych (w tym kluczowych zatrudnienia, nowych zamówień i produkcji) wskaźnik spadł do poziomów z globalnego kryzysu finansowego. Co więcej, rynek spodziewał się skromnego wzrostu, odczyt przybrał wartość poniżej najniższych w ankietach agencji informacyjnych. Należy jednak odnotować, że słabość PMI nie znajduje pełnego potwierdzenia w danych twardych, np. dotyczących produkcji przemysłowej czy nawet innych badaniach koniunktury. Można to tłumaczyć tym, że ankietowane w badaniach PMI są przede wszystkim firmy działające na rynkach międzynarodowych i w rezultacie silnie eksponowane na globalną zapaść handlu zagranicznego, silniej odczuwające konkurencję, czy silniej wplecione w globalne łańcuchy dostaw. Tarapaty tej grupy nie są zatem reprezentatywne dla całego sektora. W rezultacie zakładamy, że w III kwartale dynamika PKB wyniosła 4,1 proc. rok do roku – bazując na samych PMI należałoby spodziewać się znacznie niższego odczytu. W 2020 roku spodziewamy się wyhamowania tempa wzrostu do 3,5 proc. Inflacja na początku roku może osiągać dynamikę około 3,5 proc. rok do roku, ale szybko wróci do poziomów spójnych z celem inflacyjnym. W horyzoncie prognozy, czyli do końca 2021 roku RPP nie zmieni stóp procentowych. Jeśli chodzi o złotego, to uważamy, że potencjał do jego umocnienia został wyczerpany i EUR/PLN będzie dryfować na wyższe poziomy.
W Australii zostanie opublikowany raport z rynku pracy (w czwartek) oraz kilka barometrów koniunktury obliczanych przez lokalne banki. AUD/USD trzyma się 0,69, ale ma wyraźne problemy w przekuciu rynkowego optymizmu w kontynuację aprecjacji. Spodziewamy się zejścia kursu na niższe poziomy i słabości zarówno na tle walut defensywnych (AUD/JPY) jak i innych walut surowcowych ( zwłaszcza AUD/CAD). W Nowej Zelandii nad ranem 13 listopada zapadnie decyzja odnośnie do poziomu stóp procentowych i zakładana jest redukcja o 25 pb sprowadzająca koszt pieniądza do 0,75 proc i zrównująca go z Australią. RBNZ w drugim i trzecim kwartale ciął stopy. W miesiącach letnich zdecydowano się na redukcję aż o 50 pb. Z Chin napłyną informacje o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Poznamy je w czwartek, co sprawia, że po spokojnym, świątecznym początku tygodnia wydarzenia będą nabierać tempa. Poza licznymi danymi cały czas należy wypatrywać nowinek dotyczących wojen handlowych, sytuacji na brytyjskiej scenie politycznej i spekulacji dotyczących przyszłych decyzji OPEC.
Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5764 gości