Ben Bernanke nie zaskoczył
- Utworzono: środa, 18, lipiec 2012 08:39
We wtorek w USA czekano, tak jak wszędzie na świecie, na pojawienie się szefa Fed. Przedstawił on półroczny raport nt. polityki monetarnej przed Komisją Bankową Senatu USA. Publikowane wcześniej raporty kwartalne spółek i dane makro miały być były tylko dodatkiem do tego wydarzenia. Tak się nie stało.
Uprzedzałem we wtorek rano, że rynek już przyzwyczaił się do tego, że Fed obiecuje pomóc gospodarce i rynkom tylko wtedy, jeśli sytuacja gospodarcza znacznie się pogorszy. Skoro tak ciągle mówi szef Fed i komunikaty FOMC to brak zdecydowanej wzmianki o pomocy (czyli o QE3) w raporcie Bena Bernanke był już praktycznie zawarty w cenach akcji. Nie była zdyskontowana zapowiedź uruchomienia QE3, ale też nie padła.
Okazało się, że Bernanke nie powiedział absolutnie niczego nowego. Powtarzał tezy znane już z komunikatów FOMC i wcześniejszych swoich wypowiedzi. Europejski kryzys szkodzi USA, poprawa na rynku pracy jest bardzo wolna, jeśli sytuacja na rynku pracy nie zacznie się poprawiać to FOMC jest gotów działać. Skoro w wypowiedzi nie było nic nowego to uwaga rynków skupiła się na danych makro i wynikach spółek. A one pomagały bykom.
Dane o inflacji CPI nie wpłynęły na nastroje – nikt się jej obecnie nie boi. Zresztą okazało się, że była zgodna z prognozami. W czerwcu nie wzrosła, a bazowa wzrosła o 0,2 proc. Raport o czerwcowej produkcji przemysłowej był bardzo zbliżony do oczekiwań. Produkcja wzrosła o 0,4 proc. m/m (oczekiwano 0,3 proc.). Publikacja indeksu rynku nieruchomości liczonego przez NAHB też pomagała bykom. Indeks wzrósł w lipcu z 29 na 35 pkt. (oczekiwano 30 pkt.).
Rynek akcji po wygłoszeniu raportu szefa Fed zareagowały spadkiem indeksów, ale był to spadek krótkotrwały. Skoro nic graczy nie zaskoczyło to skupili się na raportach makro, które były lepsze od oczekiwań i na wynikach kwartalnych spółek. Przed sesją raporty publikowały między innymi Coca-Cola, Goldman Sachs i Johnson & Johnson – były lepsze od prognoz i ceny akcji rosły. Nic dziwnego, że rosły też indeksy giełdowe.
GPW zachowywała się we wtorek rano podobnie jak inne giełdy europejskie. WIG20 delikatnie rósł. Bardzo szybko jednak dała się zauważyć różnica. Niemiecki i francuski indeks coraz wyraźniej rósł, a u nas WIG20 stał na poziomie neutralnym. Koło południa nawet zabarwił się na czerwono. Powodem było cofnięcie się indeksów w Europie, które w ten sposób zareagowały na wzrost rentowności hiszpańskich obligacji.
Potem jednak na rynku obligacji nastroje znacznie się poprawiły, a nasz rynek nadal trwał w marazmie. Dopiero przed rozpoczęciem sesji w Stanach, a właściwie przed pojawieniem się szefa Fed indeksy ruszyły na północ. Nic z tego nie wyszło, bo Bernanke chwilowo schłodził nastroje. Bardzo szybko, podobnie ja na innych giełdach, WIG20 po prostu wrócił do poziomu neutralnego i tam ta kolejna nudna sesja się zakończyła.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.
Ul. Puławska 107, 02-595 Warszawa, tel.: +48 22 565 44 00, fax: +48 22 565 44 01
infolinia: 0-801 370 370 lub +48 42 683 83 70, www.xelion.pl
KRS 0000061809, Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie XIII Wydział Gospodarczy KRS
kapitał zakładowy 60 050 000 zł, NIP 725-14-09-492
Spółka należy do Grupy Bankowej UniCredit, wpisanej do rejestru Grup Bankowych prowadzonych przez Bank Włoch.
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5846 gości