Spowolnienie w Europie
- Utworzono: piątek, 17, sierpień 2012 17:24
Poniedziałkową sesję eurodolar rozpoczął od przebicia od dołu 50-okresowej średniej ruchomej i pokonał opór 1,2330. We wtorek dotarł do 1,2385 i ustanowił na tym poziomie tygodniowe maksimum. W następnych dniach obserwowaliśmy umiarkowany, trwający dwa dni spadek zakończony lokalnym dołkiem na poziomie 1,2250. Spadek kursu EUR/USD przerwał w czwartek gwałtowny skok o około 100 pipsów. Był on reakcją na wypowiedź kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która w swoim przemówieniu wyraziła zdecydowane poparcie dla poszerzenia uprawnień kontrolnych Europejskiego Banku Centralnego i zwiększenia jego wpływu na europejski sektor bankowy. Należy podkreślić, że na rynku panowała bardzo niska zmienność. W czwartek jej tygodniowy annualizowany wskaźnik dla kursu EUR/USD wynosił niespełna 4 proc., podczas gdy pięcioletnia średnia to 11 proc. Dopiero przełamanie bariery na 1,2250 oznaczałoby wyjście kursu z konsolidacji. Spodziewamy się, że w przyszłym tygodniu eurodolar wyjdzie dołem z obecnego przedziału wahań.
Kończący się tydzień obfitował w dużą liczbę odczytów makroekonomicznych. Dynamika PKB Japonii spadła w drugim kwartale z 1,3 proc. do 0,3 proc. w ujęciu kwartalnym oraz wzrosła z 2,9 proc. do 3,5 proc. w ujęciu rocznym. We Francji wartość wytworzonych towarów i usług w drugim kwartale byłą identyczna z wielkością zanotowaną w pierwszym kwartale (dynamika kwartalna od dwóch odczytów jest równa 0 proc.). Podobnie wygląda sytuacja w największej europejskiej gospodarce – w Niemczech wzrost PKB wyhamował z 1,7 proc. do 0,5 proc. w ujęciu rocznym oraz z 0,5 proc. do 0,3 proc. w ujęciu kwartalnym. Ostatnim ważnym odczytem o PKB, na który inwestorzy zwracają szczególną uwagę jest ten dla całej strefy euro, który spadł do –0,4 proc. (r/r) z 0 proc. w pierwszym kwartale. Oprócz danych o najważniejszym ze wszystkich wskaźników obrazujących stan koniunktury, opublikowane zostały wyniki badań ankietowych wśród analityków niemieckiej gospodarki dotyczące perspektyw gospodarczych. Indeks instytutu ZEW zniżkował mocniej niż oczekiwano, bo aż do -25,5 pkt. Oznacza to czwarty kolejny spadek i ciężko wyobrazić sobie dobitniejsze potwierdzenie, że spowolnienie w coraz większym stopniu dociera z peryferii Eurolandu do jego serca. W czwartek Eurostat podał, że dynamika inflacji konsumenckiej HICP w strefie euro spadła z -0,1 proc. (m/m) do -0,5 proc. Słabsze dane ze sfery realnej powodują, że rosną oczekiwania na prowadzenie bardziej ekspansywnej polityki monetarnej przez Europejski Bank Centralny. Rynek z pewnością będzie czekał na jakieś sygnały od członków Rady Prezesów ECB, choć możliwe, że tym razem rynek nie będzie reagował tak euforycznie jak poprzednio głównie z uwagi na fakt, że odważne wypowiedzi Mario Draghiego nie znalazły odzwierciedlenia w ostatniej decyzji Rady Prezesów ECB.
Na wykresie dziennym kursu EUR/PLN w dalszym ciągu obserwujemy ruch w ramach widocznego od połowy maja kanału spadkowego. W skali ostatniego tygodnia kurs EUR/PLN oscylował wokół poziomu 4,08 osiągając w poniedziałek maksimum na 4,10. Brak gwałtownych zmian sugerował nadchodzącą korektę, która nastąpiła w czwartek. Podobnie jak w przypadku eurodolara, u podstaw leżała tu wypowiedź kanclerz Niemiec odnośnie wsparcia dla polityki ECB, która zwiększyła apetyt na ryzyko wśród inwestorów. Po osiągnięciu najniższej od siedmiu dni wartości na poziomie 4,047 euro powraca w okolice z początku tygodnia.
Sporządzili:
Marcin Pietrzak
Bartosz Sawicki
Jan Wysocki
Departament Analiz
DM TMS Borkers S.A.
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5779 gości