Wyniki nie pomagają nastrojom
- Utworzono: piątek, 19, kwiecień 2013 09:10
Od początku tygodnia na rynkach finansowych jest nerwowo. Wyprzedaż na rynku metali szlachetnych przełożyła się na pogorszenie koniunktury na rynkach akcji, w mniejszym stopniu na rynek walut. Nie pomagają też wyniki amerykańskich spółek, które zdają się nie uzasadniać obecnych wycen. Naturalnie nie pozostaje to bez wpływu na GPW, WIG20 jest najniższej od początku września ubiegłego roku.
Mieszane wyniki spółek technologicznych
Wczoraj wyniki podały Google, Microsoft oraz IBM. Najlepsze wrażenie na inwestorach zrobił Google, którego zysk na akcję po wyeliminowaniu zdarzeń o charakterze jednorazowym wyniósł 11,58 USD wobec oczekiwanych przez rynek 10,65 USD, przy przychodach 11,01 mld USD, tj. minimalnie poniżej oczekiwań. Więcej na czysto zarobił także Microsoft – 72c wobec konsensusu 68c, przy zgodnych z oczekiwaniami przychodach 20,5 mld USD. Jednak w tym przypadku słabsza od oczekiwań była sprzedaż Windowsa8. Natomiast na całej linii rozczarował IBM, pokazując zarówno niższy zysk na akcję 3 USD (konsensus 3,05 USD), jak i przede wszystkim niższe przychody na poziomie 23,4 mld USD (konsensus 24,65 mld USD). Dziś przed sesją poznamy jeszcze wyniki GE (oczekiwany zysk na akcję to 35c przy przychodach rzędu 34,7 mld USD).
Wyniki nie były w stanie poprawić nastrojów, po sesji, na której z trudem kontrakt na S&P500 obronił kluczowe wsparcie na poziomie 1530 pkt. Po tym, jak pokonane zostały wsparcia na rynkach europejskich, ten poziom jest ostatnim, który powstrzymuje przecenę. W piątek byki mogą natomiast skorzystać ze wsparcia Azji, gdzie po słabym tygodniu ostatnia sesja przyniosła odbicie.
Włosi nie wybrali prezydenta.
418 pustych kartek oddanych przez elektorów – tak wygląda obecnie włoska polityka. Zgromadzenie obydwu izb parlamentu i przedstawicieli samorządów nie wybrało wczoraj prezydenta, który potrzebny jest aby… rozwiązać parlament i rozpisać kolejne wybory. Dziś wybory będą kontynuowane. Prawdopodobnie prezydent zostanie wybrany, gdyż w dzisiejszych głosowaniach wystarczy już zwykła większość, a tę ma choćby Bersani z Montim. Wśród kandydatów pojawia się m.in. Romano Prodi.
Rynki jak na razie reagują spokojnie – włoska premia od 10 latek utrzymuje się na poziomie ok. 300 bp. To jest jeden z powodów stabilnych notowań EURUSD. Naszym zdaniem jednak, jeśli nastąpi pogorszenie nastrojów na głównych rynkach akcji, euro również będzie tracić w relacji do dolara.
G20, inflacja w Kanadzie w piątkowym kalendarzu
Piątkowy kalendarz będzie tym razem wyjątkowo spokojny. Dane o inflacji w Kanadzie (14.30, konsensus +1,1% R/R i 0,3% m/m) to główna publikacja w dniu dzisiejszym. W tej sytuacji uwaga koncentrować będzie się na spotkaniach MFW i G20. Tematem przewodnim będzie spowalniający wzrost na świecie. Przypomnijmy, iż MFW obniżyło w tym tygodniu prognozę globalnego wzrostu z 3,5 do 3,3% i to przed rozczarowującymi danymi z Chin. Na tę chwilę nie wydaje się jednak, aby spotkania miały zaowocować jakimiś konkretnymi ustaleniami, które mogłyby wpłynąć na rynek. Teoretycznie, po dobrej sesji w Azji, daje to rynkom szansę na odbicie na zakończenie tygodnia.
Na wykresach:
S&P500 (kontrakt), D1 – kontrakt na amerykański indeks S&P500 po raz trzeci w ostatnim czasie wybronił kluczowy poziom 1530 pkt., który jest również szczytem z lutego, a zarazem linią szyi potencjalnej formacji RGR; wcześniejsze obrony kończyły się wyjściem na nowe maksima; na razie jednak odbicie od wsparcia nie jest duże; gdyby doszło do jego przełamania, notowania mogłyby zniżkować do poziomu 1467 pkt., gdzie mamy zarówno szczyty z jesieni ubiegłego roku, jak i zasięg wspomnianego RGRa
Silver, H1 – ceny srebra próbują odreagowywać gigantyczną przecenę z przełomu tygodnia; widać wyraźnie, iż kupujący mają problem z poziomem 23,70 USD za uncję; czwarty test tego poziomu miał miejsce na otwarciu w Europie i jak na razie zakończył się niepowodzeniem; gdyby to się powiodło, cena mogłaby wzrosnąć w rejon górnego ograniczenia kanału (ok. 24,40), jednak dynamika całego odbicia w zestawieniu z wcześniejszymi spadkami przypomina raczej konsolidację; to zaś oznacza, że są spore szanse na wyjście dołem i kontynuację spadków w nieco dłuższym terminie
dr Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5844 gości