Spadki nadal pokaźne

Dzisiejsze notowanie cen detalicznych w Polsce nadal może być źródłem optymizmu u polskich kierowców. Paliwa na naszych stacjach solidnie potaniały i nie sposób na razie nie cieszyć się z tego faktu. Pytanie tylko, czy potrwa on aż do majówki?

Magiczna - szczęśliwa siódemka - to może być hasło tego tygodnia na stacjach paliw. O siedem groszy spadły bowiem ceny wszystkich paliw podstawowych w Polsce. Jedynie autogaz wyłamał się z trendu i pozostał bez zmian na poziomie 2,52 zł/l. Cena średnia Pb95 w tym tygodniu to 5,52 zł/l. Litr oleju napędopwgeo kosztuje w tym tygodniu średnio 5,49 zł/l.          Jeśli chodzi o Pb98 - również potaniała nam ona o siedem groszy - do poziomu 5,75 zł/l.

Rozpiętości cenowe między województwami są nadal znaczne - w przypadku cen benzyny najtaniej tankowana była ona na Dolnym Śląsku (5,43 zł/l), a najdrożej na Podkarpaciu (5,59 zł/l). Jeśli chodzi o diesla - tu rekord wsokości również należał do Podkarpacia (5,58 zł/l). Najtaniej z kolei było na Górnym Śląsku (5,43 zł/l).

Wojewódzką stolicą najżyczliwszą kierowcom był - co zaskakujące - równocześnie Lublin i Gorzów Wlkp. z ceną 5,45 zł/l dla Pb95, a także Bydgoszcz z dieslem  po 5,41 zł/l. 5,61 - najwięcej za litr benzyny płacono w Białymstoku. Olej napędowy pozostawał najdroższy w Szczecinie i Rzeszowie (5,58 zł/l).

Warto zwrócić uwagę, że obecne spadki to pokłosie lawiny w cenach hurtowych - widzieliśmy ją od początku kwietnia. Niestety wydaje się ona już zakończona, a zatem o dłuższej kontynuacji obniżek na stacji nie możemy mówić z wielką pewnością.

e-petrol.pl/Information Market S.A.