Już nowy krajobraz?
- Utworzono: piątek, 09, maj 2014 08:09
Po przemówieniach
Jesteśmy już zarówno po przemówieniu Mario Draghiego - szefa Europejskiego Banku Centralnego (wczoraj o 14:30), jak i tym bardziej po środowym wystąpieniu Janet Yellen, dowodzącej Rezerwą Federalną.
Yellen, jak wiadomo, postanowiła na razie zasadniczo nie zmieniać polityki monetarnej, podkreśliła – w zgodzie z teorią, która stoi za operacją QE – że wciąż należy uważnie obserwować dane o bezrobociu czy ogólnie z rynku pracy (zwłaszcza, jeśli ostatnie dobre odczyty miałyby być jedynie chwilowym zjawiskiem). Z drugiej strony, Draghi dał do zrozumienia, że euro jest zbyt mocne, nieproporcjonalnie do siły gospodarczej regionu – i że może dojść do "niekonwencjonalnych działań". Chyba osiągnął swój cel, bo na razie EUR/USD jest w pobliżu 1,3840 – a nie np. 1,3950, jak to się zdarzało wczoraj i przedwczoraj (po prawdzie, notowano jeszcze wyższe kursy, gdyby brać pod uwagę ostateczne maksima).
W istocie jednak ruch, o którym mowa, to skromny ruch w porównaniu z całą skalą trendu wzrostowego na eurodolarze. Dlatego nawet jeśli przez jakiś czas nie będzie podejść ku 1,40, to i tak nie musi to oznaczać drastycznej zmiany trendu – być może raczej jakąś formę konsolidacji. Techniczne wsparcia to najpierw poziom obecny (1,3840), potem okolice 1,3790 – 1,38, 1,3673.
Słabszy i mocniejszy orzeł
Dość ciekawe jest to, że USD/PLN poszedł w górę, już mniej więcej ku 3,02 (a przecież zdarzały się ostatnio poziomy o 2 grosze niższe), zaś EUR/PLN stoi nader nieźle, w granicach 4,18, a chwilami i niżej. To testowanie wsparcia i wydaje się, że tylko powrót na północ na eurodolarze mógłby pozwolić na trwałe przerwanie tego poziomu i zejście niżej. Z drugiej strony, pierwszy opór na tej parze to mniej więcej 4,1880.
Tomasz Witczak
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5814 gości