Popołudniowa sytuacja

Sytuacja ustawiona wczoraj

Dziś rano eurodolar odreagował nieco po wczorajszym zejściu do niższych poziomów. Około godziny 11:00 notowano nawet maksima bliskie poziomowi 1,29, aczkolwiek nie doszło do jego przebicia. Później kurs nieco się osunął, a ok. godziny 15:00 oscyluje przy 1,2870.

Tak naprawdę sytuację ustaliło wczorajsze posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku i dziś mieliśmy do czynienia jedynie z fluktuacjami korekcyjnymi i dość przypadkowymi. Drastycznej zmiany nie wywołały też dane gospodarcze z USA, być może dlatego, że ich wydźwięk się zrównoważył. To znaczy: z jednej strony mieliśmy dużo mniejszą od oczekiwanej (280 tys. wobec 305 tys.) tygodniową liczbę wniosków o zasiłek, co jest dobrym znakiem z rynku pracy; a z drugiej strony – również mniejsze od prognoz liczby pozwoleń na budowę nowych domów i rozpoczętych budów (za sierpień). Tyle że w tym drugim przypadku wynik niższy od prognozy to oczywiście wynik negatywny, słabo świadczący o rynku nieruchomości.

Po komunikacie RPP

Dziś poznaliśmy w Polsce to, co w krajach anglosaskich określa się jako minutes, tj. sprawozdanie z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Istotne jest to, że zostały wtedy złożone już dwa wnioski o obniżkę stóp procentowych. Pierwszy wniosek przewidywał redukcję o 50 punktów bazowych, do 2 proc., a drugi – tylko o 25 pb, do 2,25 proc. Oczywiście, jak już wiemy, ostatecznie stopy się nie zmieniły. Widać jednak, że jest w radzie taka tendencja, niewykluczone więc, że głosy na rzecz redukcji przeważą przed końcem roku.

EUR/PLN finalnie zaczął jednak tracić na wartości, zgodnie z tym zresztą, co uznawaliśmy za nader prawdopodobne, obecnie oscyluje w okolicach 4,1950 – 70. Oczywiście w szerszym wymiarze to wciąż obszar szerokiej konsolidacji, a najbliższe poziomy oporu (wewnątrz niej, lokalne) to 4,20, 4,2030 i 4,2060, wnioskując z wykresu o interwale godzinowym.

Na USD/PLN notowany jest wysoki poziom 3,2580, wciąż jednak niższy od wrześniowych maksimów, testowanych przez moment wczoraj (3,2650). Ogólnie jednak wydaje się, że na tej parze nie ma na razie szans na zmianę trendu, a i o większe korekty może być trudno w najbliższych dniach tudzież kolejnym tygodniu.

Tomasz Witczak

FMC Management