Wieczorne oscylacje
- Utworzono: wtorek, 04, listopad 2014 17:17
Po odczytach
O 16:00 pojawiły się doniesienia z USA na temat zamówień za wrzesień. Zamówienia na dobra liczone bez środków transportu spadły o 0,1 proc. m/m (prognozowano redukcję o 0,2 proc.), na dobra trwałego użytku obniżyły się o 1,1 proc. (przewidywano ruch w dół o 1,3 proc.), a w przemyśle zmniejszyły się o 0,6 proc. (zgodnie z założeniem).
Doniesienia te, co ciekawe, poprawiły klimat na rynku, dzięki czemu eurodolar wzrósł do 1,2570. To interesujące dlatego, że zasadnicza interpretacja była jednak od dłuższego czasu taka, że dobre wyniki ze Stanów to mocniejszy dolar. Czyżbyśmy zatem wracali do interpretacji klasycznej, gdzie ogólnie każde dobre dane to wzrost chęci ryzykowania i zwyżka eurodolara?
Ostatecznie jednak wydaje się, że długoterminowo więcej przemawia za silną walutą USA, testem tego będzie czwartkowe posiedzenie EBC. Nasze założenie jest takie, że do tego czasu możliwa będzie lekka korekta, podchodzenie np. do 1,26 czy nawet 1,2630 – ale finalnie nie wróżymy jeszcze zmiany trendu na EUR/USD.
Skorzystać na USD/PLN?
Z perspektywy osób kupujących dolary za złotówki, notowany po 16:00 poziom pary USD/PLN (ok. 3,3680, a zdarzały się zejścia do 3,3630), jest nawet niezły w kontekście ogólnej sytuacji, zarysowanej w ostatnich dniach. Bądź co bądź, były chwile, gdy wykres sięgał mocno powyżej 3,39.
Jutro zresztą ważny dzień – dowiemy się, czy i jak RPP zmieni stopy procentowe. Jest całkiem możliwe, że główna stopa zejdzie z 2 proc. do 1,75 proc. To oczywiście nie służyłoby umocnieniu złotego, choć ostatecznie górę i tak wezmą czynniki globalne.
Na EUR/PLN mamy teraz 4,23, złoty się tu osłabił, w przeciwieństwie do USD/PLN. Ogólnie to jednak wciąż wahania konsolidacyjne.
Tomasz Witczak
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5875 gości