Jeden i osiemnaście
- Utworzono: piątek, 09, styczeń 2015 04:40
Jaki poziom?
Jeżeli wczoraj główna para walutowa osuwała się w okolice 1,1760, to poziom, który widać w piątek nad ranem – czyli 1,18 – 1,1805 – jawi się jako rodzaj bardzo skromnej korekty. W istocie jednak wątpliwe jest, czy spadki EUR/USD zostały zatrzymane. Wciąż można brać pod uwagę choćby minima z roku 2006, a te przebiegają mniej więcej w pobliżu 1,1650. Naturalnie nie jest powiedziane, że dotrzemy tam dziś – mowa raczej o perspektywie kilku, kilkunastu dni.
Dziś na rynek wpływ mogą mieć dane makroekonomiczne. O 8:00 w Niemczech pojawi się publikacja na temat listopadowej dynamiki produkcji przemysłowej. Prognoza to wzrost o 0,4 proc. m/m. W październiku obserwowano 0,2 proc. m/m oraz 0,8 proc. r/r.
W tym samym kraju opublikowany zostanie też (także o 8:00) bilans handlu zagranicznego za listopad. Dwa odczyty tego samego rodzaju (bilans i produkcja przemysłowa) nadejdą o 8:45 z Francji.
O 14:30 przyjdzie czas na istotne dane z USA: mianowicie o stopie bezrobocia i zmianie zatrudnienia (w sektorze prywatnym oraz ogólnie poza rolnictwem). Odczyty te mogą poruszyć parą EUR/USD. Jeżeli okażą się przyzwoite, to dolar powinien się jeszcze trochę umocnić, np. wrócić do wczorajszych minimów. Słabsze wyniki byłyby pretekstem do korekty, np. w kierunku 1,1820 czy 1,1860 – 1,1870.
Dolar, złoty, euro
Jeżeli wczoraj na USD/PLN można było zauważyć wyjścia grubo ponad 3,65, to dzisiejsze poranne wartości, oscylujące przy 3,6280, jawią się jako nieco lepsze dla kupujących walutę amerykańską. W istocie można powiedzieć, że okolice 3,6205 – 3,6230 zaczynają być pierwszym wsparciem, kolejne to być może 3,5920.
Dziś nie zanosi się na wielkie zmiany, choć gdyby na eurodolarze doszło do lekkiej korekty, to złoty by na tym zyskał – do dolara. Na EUR/PLN widzimy bowiem trochę inną sytuację, tutaj schodzimy już do 4,2805 (a notowano nawet okolice 4,2775), a więc złoty – czego przecież nie wykluczaliśmy w poprzednich raportach – zyskał na słabym euro (lekko i raczej krótkoterminowo). Obecne wartości to w zasadzie badanie strefy wsparcia, teoretycznie rzecz biorąc ruch w dół mógłby doprowadzić nas nawet w obszar 4,26 – 4,2620, ale to raczej mało prawdopodobne.
Tomasz Witczak
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5822 gości