W środku tygodnia eurodolar i złoty
- Utworzono: środa, 12, sierpień 2015 08:14
Ku 1,11?
EUR/USD dziś rano, po godzinie 8:00, jest w pobliżu 1,1080, co można postrzegać jako przebicie lokalnego oporu, a to pozwala wstępnie myśleć o okolicach 1,1120-30. Nadeszły już dane z Chin, które wskazały m.in., że produkcja przemysłowa w lipcu wzrosła tylko o 6 proc. (prognoza 6,8 proc., wynik czerwcowy 6,8 proc.). Sprzedaż detaliczna wypadła nieznacznie słabiej od prognoz (10,5 proc., zakładano 10,6 proc.). Nieco gorsze od założeń były też inwestycje w miejskich aglomeracjach.
Dalsze odczyty to m.in. produkcja przemysłowa w Strefie Euro za czerwiec (poznamy ją o 11:00) i amerykańskie wnioski o kredyt hipoteczny (tygodniowa dynamika ich liczby, o 13:00). Warto będzie też posłuchać tego, co o 14:30 powie William Dudley, szef Fed z Nowego Jorku.
Na złotym
EUR/PLN dalej krąży w okolicach 4,20. Trend wzrostowy nie jest jeszcze czymś, co należy całkiem pogrzebać, ale słabnie, bo jednak 4,20 to mocny opór, także psychologicznie. Korekta w kierunku 4,1840-50 nie byłaby zaskoczeniem, a kolejne wsparcia to 4,1765-70 i 4,1680 – 4,17 (naturalnie to zawsze pewne przybliżenie).
Na USD/PLN testowano już okolice 3,7860, czyli w sumie wsparcie. Kolejne to 3,7650-60, ale na razie korekcyjnie wracamy do 3,79. Ogólnie jednak nie można wykluczyć aprecjacji PLN, jeśli EUR/USD faktycznie dobije do 1,1120-30, a cóż dopiero, jeśli miałby ochotę biec dalej, do 1,12. Jest to możliwe, jeśli rynek uzna – np. na podstawie wypowiedzi Dudleya czy przewidywań związanych z dewaluacją juana do dolara – że we wrześniu znów podwyżki stóp dla USD nie będzie.
Tomasz Witczak
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5769 gości