Wtorek na parkietach walutowych
- Utworzono: wtorek, 13, październik 2015 04:10
Główna para
Prognozy eksportu i importu w Chinach opiewają na -6,3 proc. oraz -15 proc., a więc są dość pesymistyczne. Gdyby się potwierdziły, byłby to kolejny głos za tym, że Fed jednak nie podniesie stóp w tym roku. Można w tym kontekście zastanawiać się, w co grają ci przedstawiciele FOMC, którzy od czasu do czasu rzucają jastrzębie komentarze. Czy dalej będą to robić? Czy faktycznie będą głosować za podwyżką? Czy naprawdę gotowi są odejść od polityki pompowania giełdowych aktywów, w którą Fed wszedł już tyle lat temu?
Na razie na EUR/USD mamy wahania rzędu 1,1345 – 1,1360. To wciąż jeszcze nie jest powrót do naprawdę niższych poziomów, wydaje się że wsparciem jest teraz linia trendu biegnąca przez szczyty z 24 sierpnia i 18 września, a pokonana kilka dni temu.
Dziś w programie m.in. inflacja CPI z Niemiec (o 8:00) i indeks ZEW z Niemiec (o 11:00). Ostatnie dane z tego kraju były, jak pamiętamy, nader słabe. Kiedyś wspierałoby to dolara, dziś – niekoniecznie, bo dolar potrzebuje ogólnie dobrych danych, zewsząd (w każdym razie z istotnych gospodarek globu). Inaczej Fed nie podniesie stóp, zresztą całkiem możliwe, że to tylko preteksty – i że i tak ich nie podniesie.
Wypowiedzą się dziś także przedstawiciele Fed: Bullard i Williams (odp. o 14:00 oraz o 17:45).
W Polsce o Chinach
O Chinach – ale i o wyborach. O Chinach wypowiedział się minister Piechociński, który ogłosił, że jeśli w Chinach sytuacja będzie się przedstawiać naprawdę groźnie, to skutkiem może być spadek dynamiki PKB Polski do 2 proc. wobec założeń na poziomie 3,8 proc. Miałoby to być skutkiem pośrednim, poprzez reperkusje związane z pogorszeniem się pozycji Niemiec na fali chińskiego kryzysu. Także i Janusz Lewandowski, doradca Ewy Kopacz, uznał zagrożenie za realne.
Z kolei minister finansów Mateusz Szczurek powiedział, że może być pewien wpływ wyborów na złotego, ale raczej krótkotrwały, a największy wpływ na naszą walutę ma EUR/PLN. Negatywnie odniósł się do obietnic wyborczych opozycji (takie stanowisko ministra aktualnego rządu jednak nie zaskakuje), a poza tym zapewnił, że w tym roku skończy się deflacja.
Tymczasem na EUR/PLN toczy się bój o długoterminowy trend wzrostowy, mierzony od niemal pół roku. Kurs jest przy 4,22. Zakładamy, że jest jeszcze możliwe uratowanie trendu – co zresztą nie będzie cieszyć osób kupujących euro, jakkolwiek zdaje się on już naprawdę słabnąć.
Na USD/PLN tak, jak pisaliśmy, obroniły się okolice 3,71 (a de facto nieco wyższe) i wykres powoli, powoli zawraca, rezydując obecnie przy 3,72.
Tomasz Witczak
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5797 gości