• WIG
  • WIG20
  • WIG30
  • mWIG40
  • WIG50
  • WIG250
WALUTY
WSKAŹNIKI MAKRO
SymbolWartość
Inflacja CPI16.6%
Bezrobocie5.0%
PKB1.4%
Stopa ref.5.75%
WIBOR3M5.86%
logo sponsora
GIEŁDY - ŚWIAT
INDEKSY - POLSKA
TOWARY

Reklama AEC

Draghi zbija cenę euro

Co powiedział?
Tak zwane rynki finansowe lubią dostawy świeżej gotówki, a tak naprawdę do wzrostów na giełdach tudzież do nabywania ryzykowniejszych aktywów na forexie wystarczą same tylko obietnice tychże nowych pieniędzy. Nie chodzi oczywiście o papierowe miliony w walizkach, ale to nie ma znaczenia.

Mario Draghi zapowiedział, że EBC gotów jest do poszerzania programu QE (luzowania ilościowego), a więc do generowania kolejnych miliardów euro. Mają one, jak to się mówi, pobudzać gospodarkę, choć krytycy rzekliby, że programy takie prowadzą jedynie do kolejnej powtórki cyklu koniunkturalnego, wywołanego bańkami spekulacyjnymi i błędnymi inwestycjami, nieoczekiwanymi przez prawdziwy rynek.

Ale to nie to nas teraz najbardziej ciekawi. Ważne jest, że eurodolar schodzi na południe. Tym razem pretekst nie przyszedł ze strony Fedu, który ostatnio zdaje się być cokolwiek niepewny w kwestii „podwyższać (stopy), czy nie?”, ale z Europy. Gdy piszemy te słowa, ok. 15:45, EUR/USD waha się już w granicach 1,1170-90. Naturalnie na razie sytuacja jest niespokojna, nerwowa i niewykluczone, że faktycznie dzień zakończy się trochę wyżej, ponad linią 1,12.

Draghi mówił o problemach gospodarek wschodzących, o elastyczności programu QE, a także pocieszał rynki, mowiąc o odporności gospodarki Eurolandu dzięki niskim cenom surowców i dobrej polityce pieniężnej EBC. Ale to już były dodatki, ozdoby werbalne.

Inne informacje, jakie dziś były ważne (nie dla eurodolara, niemniej dla rynków), to wieści z Wielkiej Brytanii. Sprzedaż detaliczna za wrzesień wzrosła o 1,9 proc. m/m oraz 6,5 proc. r/r - a prognozowano tylko +0,4 proc. m/m i +4,8 proc. r/r. Wyniki są więc bardzo dobre.


Na złotym
Naszą walutą ruszają dziś wahania eurodolara – podczas gdy wczoraj i przedwczoraj większe znacznie miały czynniki krajowe, co zdarza się relatywnie rzadko. EUR/PLN pod wpływem słabnącego euro schodzi w rejony 4,2640-50, czyli do opisywanego przez nas rankiem poziomu wsparcia, obszaru maksimów z końca sierpnia. To zarazem też i korekta, w sensie realizacji zysków z kilkugroszowego osłabienia złotego. Ale uwaga: nawet jeśli wrócimy w rejony 4,25 „z kawałkiem”, to nie będzie to jeszcze musiało oznaczać końca ogólnego trendu zwyżkowego, który trwa od 21 kwietnia (w największej ogólności).

Na USD/PLN mamy 3,8190, wykres przebił bez problemu obszar oporu, który można było rozpoznawać przy 3,8120-40. Naturalnie to akurat spekulacyjna górka, ceny powinny trochę wrócić na południe, niemniej pewne zmiany się dokonały i czekają nas dni mocniejszego dolara. Wsparcia w rejonie 3,68 jawią się teraz jak mglista przeszłość, choć przecież nie było to tak dawno.


Tomasz Witczak

FMC Management

  • Popularne
  • Ostatnio dodane

Kontakt z redakcją

 

 

 

Nasze Portale

         
 

 

   Multum Ofert znanywet.pl
  • Wzrosty
  • Debiuty
  • Spadki
  • Obroty
Walor Cena Zmiana



 

 

 

 

 

 

 

Walor Cena Zmiana



Walor Cena Zmiana Obroty (*)
(*) wartości w tys. zł.


Popularne artykuły

Nasza witryna używa plików cookies

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Zobacz naszą politykę prywatności

Zobacz dyrektywę parlamentu europejskiego

Zezwoliłeś na zapisywanie plików cookies na tym komputerze