• WIG
  • WIG20
  • WIG30
  • mWIG40
  • WIG50
  • WIG250
WALUTY
WSKAŹNIKI MAKRO
SymbolWartość
Inflacja CPI16.6%
Bezrobocie5.0%
PKB1.4%
Stopa ref.5.75%
WIBOR3M5.86%
logo sponsora
GIEŁDY - ŚWIAT
INDEKSY - POLSKA
TOWARY

Reklama AEC

Czy umocnienie dolara jest tylko tymczasowe?

Na głównej parze
Oczywiście na rynku forex wszystko jest jedynie "tymczasowe". Ba, przy odrobinie dobrej (albo złej, zależy jak patrzeć) woli możemy powiedzieć, że niemal wszystko w życiu ma charakter tymczasowy – to tylko kwestia wybrania dostatecznie długich okresów porównawczych.

Ale ad rem. Prawdą jest, że zaostrzona linia wzrostowa na wykresie eurodolara, biegnąca przez minima z 17 kwietnia i 11 maja, została w zasadzie pokonana. Prawdą jest i to, że rynek dość mocno (ale nie na tyle, by nie miało to już znaczenia) spodziewa się jeszcze jednej podwyżki stóp w USA w tym roku i zakłada start operacji ograniczania bilansu Fed, a zarazem wizja zacieśniania polityki przez EBC odrobinę przygasła. Draghi w każdym razie nie wydał z siebie ostatnimi czasy żadnych szczególnie jastrzębich tonów.

Ale z drugiej strony, temat podwyżki stóp w Eurolandzie, albo przynajmniej ograniczania i finalizowania operacji QE – będzie pewnie powracał. Jakimś pretekstem może być choćby totalne zwycięstwo Macrona we Francji (prezydentura i parlament), co można traktować jako (tymczasowe...?) potwierdzenie status quo w UE. A więc jako sugestię, że być może nadzwyczajne działania monetarne nie są aż tak konieczne.

To nie wszystko. Główna linia eurodolarowego trendu, po minimach z początku stycznia i marca – jest dopiero w okolicach 1,07 – 1,08 (mniej więcej). Za kilkanaście dni będzie to może 1,09 czy więcej – w sam raz, by do tego czasu eurodolar zszedł do niej po to tylko, by się odbić. Warto np. wiedzieć, że na rynkach terminowych, według ocen CFTC (instytucji nadzorującej te rynki w USA), bardzo silnie obstawiany jest spadek wartości dolara w przyszłości.


Nasz orzeł polski
Złoty w ogólności traci od początku miesiąca do dolara, mamy dziś 3,8165 (wczesnym wieczorem). Można jeszcze wierzyć do pewnego stopnia w półroczną linię spadkową, choć oczywiście w pewnej mierze zależy to od tego, jak dokładnie ją określimy (a to zależy np. od typu wykresu). Tym niemniej linia ta może pęknąć, jeśli faktycznie eurodolar pójdzie w najbliższym czasie bardziej na południe. Dziś co prawda wzrósł, mamy teraz 1,1150, ale nie neguje to możliwości dalszego umocnienia amerykańskiej waluty. Ale właśnie – jak pisaliśmy wyżej, umocnienia w pewnych granicach. W granicach generalnego trendu kontr-dolarowego. Zanim jednak zostanie on przetestowany, złoty może jeszcze sporo stracić. W każdym razie byłoby to zrozumiałe także dlatego, że wypada trochę skorygować kurs USD/PLN (cóż, niektórzy chcą przecież realizować zyski).

To nie wszystko. Jerzy Kropiwnicki z RPP ogłosił np., że nie ma obecnie potrzeby podwyższania stóp. To gołębi sygnał ze strony decydenta będącego raczej jastrzębiem. Do tego wczorajsze dane makro z Polski nie były aż tak bardzo przekonujące. Na EUR/PLN, nawiasem mówiąc, mamy już 4,2550 – to też o czymś świadczy.

 

Tomasz Witczak

FMC Management

  • Popularne
  • Ostatnio dodane

Kontakt z redakcją

 

 

 

Nasze Portale

         
 

 

   Multum Ofert znanywet.pl
  • Wzrosty
  • Debiuty
  • Spadki
  • Obroty
Walor Cena Zmiana



 

 

 

 

 

 

 

Walor Cena Zmiana



Walor Cena Zmiana Obroty (*)
(*) wartości w tys. zł.


Popularne artykuły

Nasza witryna używa plików cookies

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Zobacz naszą politykę prywatności

Zobacz dyrektywę parlamentu europejskiego

Zezwoliłeś na zapisywanie plików cookies na tym komputerze