Przemysłowe prosperity w Polsce

Rozbieżności eurodolarowe
Dolar słabnie w oczekiwaniu na posiedzenie Fed – taką informacją raczą nas niektóre agencje informacyjne i tak właściwie jest. Widzimy 1,1995 na wykresie, a np. w ubiegłym tygodniu było momentami 1,1850. Tak więc dolar po wcześniejszym, kilkudniowym wzmocnieniu znów traci, a generalny zakres to wciąż 1,1825 – 1,2090.

Teoretycznie rynek nie powinien być aż tak bardzo po stronie euro, skoro napłynęły dziś wiadomości (przecieki) mówiące o tym, że w EBC jest podział co do przyszłej polityki. Podobno część decydentów nie chciałaby już w październiku ogłaszać końcowej daty skupu obligacji, przejmują się też zbyt dużą siłą wspólnej waluty. Przecieki głoszą, że niektóre decyzje zostaną odsunięte do grudnia.

Ale dodajmy też, że wzrosło napięcie dotyczące Korei, a przecież to przede wszystkim USA są adwersarzem KRLD. Donald Trump ogłosił, że w razie konieczności, jeśli Stany zostaną zaatakowane, wówczas KRLD zostanie po prostu zniszczona. Stwierdził też, że USA są gotowe do ewentualnych działań przeciwko Wenezueli (nie chodziło o militarne... choć kto wie?).

Nawiasem mówiąc, dobrze wypadł dziś indeks ZEW z Niemiec. Oczekiwano wzrostu z 10 pkt do 12,5 pkt, było aż 17 pkt. To oczywiście mogło wesprzeć euro.


Polska gospodarka
Produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła bardzo silnie w sierpniu – aż o 8,8 proc. r/r i 5,9 proc. m/m, oczekiwano zaś 6 proc. r/r i 3,6 proc. r/r. Nieźle poradziła sobie również produkcja budowlano-montażowa, a prognozy zostały przebite w przypadku sprzedaży detalicznej.

Sukces gospodarczy trwa, co zapewne będzie utwierdzać rząd w przekonaniu o słuszności prowadzonej polityki – gdy tymczasem opozycja będzie skłócona i słaba. Z drugiej strony, będzie ona też forsować następującą narrację: prosperity obecna to gierkowska fikcja, po której pieniądze się skończą i wszystko runie.

Złoty wzmocnił się dzisiaj nawet i do euro, mimo zwyżki eurodolara – tak więc polskie dane miały wpływ, ale raczej okazjonalny. Mamy teraz 4,2790, maksima z dnia to 4,2940. USD/PLN zszedł do 3,5670.

Tomasz Witczak

FMC Management