-
Utworzono: poniedziałek, 23, lipiec 2018 19:00
Po Trumpie, po danych
Pod koniec ubiegłego tygodnia dolar się osłabił, co wynikało w jakiejś mierze z technicznej korekty i wahań konsolidacyjnych, aczkolwiek mocnym impulsem fundamentalnym były też sugestie Donalda Trumpa.
Oto prezydent USA dość klarownie dał do zrozumienia, że nie podoba mu się polityka podwyższania stóp przez Rezerwę Federalną. Z punktu widzenia jego programu gospodarczego to zapewne niekorzystny proces: ogranicza akcję kredytową i umacnia, rzecz jasna ceteris paribus, dolara. A przecież Trump życzyłby sobie - jako protekcjonista - słabej waluty. I faktycznie, osłabił ją, prowadząc kurs do 1,1750. Tyle że słowa Trumpa raczej nie ograniczą działań Fed, a jeżeli nawet w miejsce dwóch oczekiwanych podwyżek (czyli razem czterech na ten rok) będzie tylko jedna, to równie dobrze powodem może być coś innego niż opinie prezydenta. W końcu decydenci Fed tak czy inaczej wszystkie swoje plany i decyzje opatrują komentarzami w rodzaju "o ile dane będą sprzyjać", a w składzie FOMC jest aktywne także i gołębie skrzydło.
Dziś w każdym razie dolar zyskał, para przesunęła się w okolice 1,17 - chwilami była nawet niżej. To raczej korekta w rytmie trendu bocznego i nic szczególnego. Mieliśmy jeden odczyt z USA - i ten był raczej słaby. Sprzedaż domów na rynku wtórnym za czerwiec zamknęła się liczbą 5,38 mln transakcji, oczekiwano 5,44 mln. Dobry był za to odczyt z Kanady o sprzedaży w hurcie: +1,2 proc. m/m za maj, oczekiwano +0,3 proc. m/m. Ale USD/CAD biegł swoją drogą, tzn. rósł - z 1,3115 przebył w kilkanaście godzin drogę do 1,3165. Czyli dolar kanadyjski stracił do waszyngtońskiego.
Na złotym
Nie ma przełomu. EUR/PLN był w dołku dziennym na 4,3150 (wyżej niż w czasie minimum z piątku), teraz mamy 4,3275, co można od biedy uznać za lokalny opór. Para USD/PLN klaruje się przy 3,6990. Złoty stracił w relacji do poziomów z nocy i wczesnego poranka. Naturalnie i tak jest dużo mocniejszy niż np. w okresie największej przeceny z czwartku 19 lipca, gdy kreślono 3,74.
Podaż pieniądza M3 wzrosła w czerwcu o 7,3 proc. r/r, zgodnie z prognozą. Jutro w programie mamy stopę bezrobocia. Zakłada się zejście z 6,1 proc. do 5,9 proc.
Tomasz Witczak
FMC Management