Dolar mocny, eurodolar nisko
- Utworzono: poniedziałek, 06, sierpień 2018 22:50
Kurs pary głównej i inne wątki
Walutowa interpretacja wojny handlowej w kontekście siły dolara to rzecz złożona. Z jednej strony, wojna ta nie służy dolarowi: po pierwsze, kraje w nią zaangażowane mogą umyślnie ograniczać kupno obligacji amerykańskich; po drugie, sam Trump życzy sobie przecież słabszej waluty, jak każdy protekcjonista; po trzecie, ewentualne porażki Trumpa na froncie celnego konfliktu mogą budzić niepokój i brak zaufania do dolara.
Ale z drugiej strony, ewentualne sukcesy prezydenta USA mogą wspierać dolara. Może się tak dziać szczególnie w przypadku zawirowań na rynkach lub ewentualnych słabszych danych np. ze Strefy Euro. Ostatnio np. mamy bardzo silnego dolara. Dziś kurs pary EUR/USD zszedł do 1,1530 - czyli już prawie do ostatecznych, dolnych ograniczeń konsolidacji trwającej od połowy maja. Widzimy w tym nie tyle (lub raczej - nie tylko) wpływ fundamentów, ale raczej kwestię techniczną. W rytmie, który ciągle mamy, rzeczą naturalną było parcie na południe.
Ciekawą wiadomością jest to, że Bank Chin zwiększył stopę obowiązkowych rezerw juanowych dla instytucji handlujących chińską walutą. To zaostrzenie regulacji to działanie umacniające CNY. Jest to o tyle istotne, że teoretycznie Chiny powinny stawiać na słabego juana. Ale tylko przy założeniu, że chcą iść na konfrontację ze Stanami. Im słabszy juan, tym więcej pretekstów do nakładania nowych ceł ma Trump.
Dolar zyskał dziś pomimo tego, że np. indeks Sentix dla Strefy Euro zanotował poziom 14,7 pkt przy prognozie 13,5 pkt i poprzednim, lipcowym wyniku 12,1 pkt. Rozczarowały za to zamówienia w przemyśle Niemiec. Ciekawostką w ogólnej atmosferze jest to, że bank centralny Rumunii utrzymał stopę procentową na poziomie 2,50 proc., gdy zakładano 2,75 proc.
Temat PLN
Kurs pary EUR/PLN jest na poziomie 4,2560, w maksimach był dziś przy 4,2750. Trzeba jednak zauważyć, że minima z piątku były jednak jeszcze niżej niż dołki dzisiejsze, kreślono je przy 4,25. Wciąż zatem nie jest powiedziane, że złoty będzie się trwale wzmacniał. Tym niemniej jeden argument za tym przemawia: taki, że dzisiejsze maksima w żadnym razie nie zostały utrzymany, więc test tych okolic był przedwczesny.
USD/PLN kreśli poziom 3,6840. W czasie sesji wygenerowano nawet 3,7070, ostatecznie jednak sesja dopala się niżej, bo i eurodolar nie utrzymał dołków dziennych.
Pojawił się pozytywny komunikat resortu finansów, a przynajmniej samej pani minister Czerwińskiej. Resort liczy na 5 proc. dynamikę PKB w tym roku. Faktem jest, że część obserwatorów zwraca uwagę na kłopot z inwestycjami prywatnymi i zbyt duże uzależnienie polskiej gospodarki od pieniędzy unijnych, ale generalny odczyt PKB powinien być niezły. Pani minister liczy na dobrą koniunkturę i redukcję deficytu przy utrzymaniu realizacji programów fiskalnych.
Tomasz Witczak
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5805 gości