Rzym zdobyty przez Brukselę?
- Utworzono: czwartek, 13, grudzień 2018 22:30
...i inne informacje
Władze Włoch częściowo ustąpiły przed żądaniami Unii Europejskiej. Efektem będzie budżet w takiej formie, że deficyt wyniesie 2,04 proc. PKB - a nie 2,4 proc., jak sugerowano początkowo. Ba, nie tyle sugerowano, ile raczej zapewniano - zdawało się wszak, iż wicepremier Salvini będzie wybitnie nieugięty.
Ale Bruksela też ma - wciąż jeszcze, mimo wszelkich kłopotów UE - swoje argumenty. Rząd Contego chce zrobić tak, by z jednej strony zadowolić wyborców, liczących na realizację obietnic o pomocy socjalnej i ukróceniu "rządów bankierów", a z drugiej - nie podpaść zbytnio Komisji Europejskiej.
Dziś rynek patrzył też na działania EBC, a ściślej - na konferencję prasową. Stóp procentowych nie zmieniono, potwierdzono zamknięcie operacji QE, ale Draghi powiedział, że wciąż konieczna jest znacząca stymulacja monetarna, a dane makroekonomiczne są słabsze od oczekiwań.
Co się stało z eurodolarem? Do 14:30 krążył w rejonie 1,1360 - 1,1390, a potem zszedł wyraźnie na południe. Po 16:00 mieliśmy 1,1330-35 - tak więc umocnił się dolar. Później się to trochę wyrównało, teraz mamy 1,1360. Ostatecznie nie wystąpił żaden całościowy przełom. Wykres nadal jest wąsko skonsolidowany, a jutro poznamy np. indeksy PMI dla usług krajów europejskich i USA, indeksy Tankan z Japonii (dla przemysłu i usług) czy dane chińskie o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.
Złotówka i jej pary
USD/PLN klaruje się aktualnie na poziomie 3,78. W maksimach był na 3,7870, w minimach na 3,7650. Para odtwarza wahania eurodolara, to nic nowego - i była pod wpływem takich kwestii jak posiedzenie EBC czy wieści z Włoch.
Na parze EUR/PLN widzimy 4,2960. Złotówka się osłabiła do euro, acz nie doszło do klarownego wybicia ponad 4,30. Minima między ósmą a dziewiątą to 4,2865.
Tomasz Witczak
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5838 gości