Szczególny tydzień
- Utworzono: sobota, 16, marzec 2019 06:50
Sprawy brexitowe i eurodolarowe
Co się tyczy eurodolara, to przez krótki czas był on poniżej konsolidacji trwającej od kilku miesięcy, a rozpoczętej jeszcze jesienią. Innymi słowy, osunął się ponad tydzień temu do 1,1180. Powodem było przede wszystkim to, że Europejski Bank Centralny ogłosił kolejną rundę operacji TLTRO, czyli ultra-tanich pożyczek dla banków komercyjnych.
Później jednak rynek ochłonął, sytuacja się wyklarowała na nieco wyższych poziomach - także i dlatego, że wyjątkowo słabo wypadły payrollsy z USA, czyli dane rządowe na temat zmiany zatrudnienia. Co prawda te o bezrobociu i płacy godzinowej były niezłe, ale te o wzroście liczby miejsc pracy trzeba uznać za mizerne. W efekcie dolar stracił. W tym tygodniu wróciliśmy do konsolidacji i np. środa, czwartek oraz piątek upłynęły w zakresie 1,1280 - 1,1345. Można powiedzieć, że dotarliśmy do lokalnego rejonu oporu.
Na koniec tygodnia rozczarował amerykański wskaźnik NY Empire State, który spadł z 8,8 pkt do 3,7 pkt, gdy oczekiwano 10 pkt. Wskaźnik Uniwersytetu Michigan wszelako wzrósł z 93,8 pkt nie do 95,3 pkt (jak zakładano), ale wyżej, do 97,8 pkt. Dynamika produkcji przemysłowej była natomiast mizerna: za luty to +0,1 proc. m/m, czekano na +0,4 proc.
Na GBP/EUR było sporo zawirowań. Owszem, dzieje się to na wysokich poziomach, znacznie wyższych niż te z grudnia i stycznia. Wtedy rozgrywano wartości rzędu 1,10 - 1,1175, natomiast ostatnie dni to raczej zakres 1,1530 - 1,18. Trudna jest interpretacja ruchów funta. Na pozór tylko jedna informacja powinna być pozytywna i optymistyczna: taka, iż wypracowano porozumienie z UE. Ale drugą wersję porozumienia, przedstawioną przez panią premier May, odrzucono - a mimo to funt poszedł wówczas nieco w górę. Tak też było poprzednio, po odrzuceniu wersji pierwszej. Żeby było zabawniej, parlament odrzucił w tym tygodniu również koncepcję twardego Brexitu. A zatem deputowani nie chcą ani tego, ani tego. A czego chcą? Na razie przesunięcia terminu wyjścia z UE, aby dać sobie czas na kolejną rundę negocjacji. Efekt był taki, że wahania na parze funt-euro były chaotyczne i gwałtowne. Aktualnie sytuacja klaruje się przy 1,1750.
Kwestia PLN
W Polsce minister finansów, p. Teresa Czerwińska, powiedziała, że dynamika PKB w tym roku spowolni w okolice 4 proc., ale będzie to łagodna redukcja. Z kolei p. Adam Glapiński, szef RPP i NBP, potwierdził, że stopy procentowe być może pozostaną bez zmian aż do końca roku 2022.
EUR/PLN lokuje się w okolicach 4,2970. Od paru dni mamy wahania w pobliżu 4,30 - zakres bardzo się zawęził. Na USD/PLN mamy 3,7920. W bardzo długiej retrospektywie, mierząc od letnich miesięcy roku 2018, można mówić o szerokiej konsolidacji z niejakim posmakiem trendu wzrostowego. Za wyraźny opór trzeba uznać 3,8580 (w przybliżeniu, rzecz jasna). Z kolei para powiązana z funtem zachowuje się podobnie jak funt-euro. Otóż na GBP/PLN mieliśmy w ostatnich dniach zakres 4,96 - 5,07 (znów jest to uproszczenie, ale skrajne wahania to mało ważna sprawa). Wczoraj i przedwczoraj mieliśmy wąski zakres zmian. Aktualnie kurs klaruje się przy 5,0355.
Tomasz Witczak
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5744 gości