Wieści z EBC, wieści z MFW i Fed

Główna para
Eurodolar nie przeżył dziś gigantycznego szoku - ale owszem, wykonano ruch, który w skali kilkudniowej (czy nawet kilkunastodniowej) może się jawić jako względnie duży. Był to spadek z 1,1285 do 1,1230. Dolar się umocnił: mianowicie po 14:30, w czasie konferencji prasowej Europejskiego Banku Centralnego.

EBC nie zmienił stóp procentowych, to oczywiste: nikt tego nie oczekiwał. Wymowa konferencji była jednak dość gołębia. Mario Draghi potwierdził, że w razie czego szefostwo EBC gotowe jest do użycia wszelkich narzędzi, które zapewniłyby prowadzenie inflacji w kierunku celu. Wspomniał też o szczegółach nowej operacji TLTRO, a ściślej: o tym, że będą one podawane podczas kolejnych spotkań. Zalecił zastanowienie się nad tym, czy aby na pewno należy odchodzić od ujemnych stóp, zapowiedział też spadek inflacji w przyszłych miesiącach.

Z kolei zapiski z obrad FOMC były w jakimś stopniu pro-dolarowe. Jasne, to nie to samo, co kilka miesięcy temu, ale jednak przyznano, że w przypadku dobrej sytuacji gospodarczej istnieje możliwość powrotu na klarowną ścieżkę podwyżek. Drzwi do tego są nadal otwarte. Do tego parę ciepłych słów o szefie Fed, p. Powellu, powiedział p. Mnuchin, sekretarz skarbu i doradca Trumpa: Mnuchin szanuje (negatywną) opinię prezydenta o kierowniku polityki monetarnej, ale sam jej nie podziela.

Dodajmy, że pojawiły się (ale to akurat już wczoraj) prognozy MFW na temat dynamiki PKB w roku 2019. Globalna ma wynieść nie 3,5 proc. r/r, ale 3,3 proc., w USA ma być spowolnienie do 2,3 proc. r/r (dotąd przewidywano 2,5 proc.). W tychże Stanach wynik szacunkowy za rok 2018 to 2,8 proc. W Niemczech było w minionym roku prawdopodobnie 1,5 proc. r/r, ale w tym ma być tylko +0,8 proc., choć w styczniu liczono na +1,3 proc. Zaiste, nie ma lekko.

Były i dane makro: przede wszystkim istotne są te brytyjskie. Produkcja przemysłowa wypadła dobrze, w lutym dynamika wyniosła +0,1 proc. r/r, oczekiwano -0,8 proc., przebito też znacznie prognozę miesięczną. Dynamika PKB za luty to +0,2 proc. m/m przy założeniu 0,0 proc. GBP/EUR dobijał chwilami do 1,1640, a teraz jest w okolicach 1,1615. Rankiem startował z 1,1590 - 1,1610.


Na złotym
Funt mamy na 4,9690, wieczorem złoty się lekko wzmocnił, bo było już 4,98. Co do pary związanej z euro, to tu widzimy 4,2785, tak więc złoty zarobił, choć nadal krążymy w starej, dobrej konsolidacji. USD/PLN najpierw wzbił się do 3,81 (tzn. tak było wczesnym popołudniem), a potem opadł niżej, w rejon 3,7950 - 3,80.

Co do polskiej giełdy, to WIG, WIG20 i mWIG40 zakończyły sesję na plusie, a na indeksie sWIG80 mieliśmy obniżkę o 0,18 proc.

Tomasz Witczak

FMC Management