Siła dolara, siła i słabość Trumpa

Wieczór finansowy
Bank Czech, zgodnie zresztą z prognozą, utrzymał główną stopę procentową na poziomie 2 proc. W USA sierpniowa sprzedaż nowych domów (w liczbie 713 tys.) była wyraźnie lepsza od prognozy, opiewającej na 660 tys. W Wielkiej Brytanii wskaźnik sprzedaży detalicznej CBI wyniósł -16 pkt. To dobry wynik, wbrew pozorom: oczekiwano bowiem -26 pkt. Rezultat z sierpnia to -49 pkt.

Z kontrowersyjnej rozmowy Trumpa z prezydentem Żełeńskim wynika, iż Trump (tylko i aż) zachęcił głowę Ukrainy do "spojrzenia" na byłego wiceprezydenta USA, p. Joe Bidena - i jego syna, Huntera. Tak wynika z opublikowanego memorandum rozmowy. Trumpa oskarżano o finansowe szantażowanie Ukrainy: iż jeśli nie skieruje swoich podejrzeń na Bidena, to nie dostanie pożyczki od Stanów.

Swoją drogą, Trump stwierdził też, że można się spodziewać rychłej umowy handlowej z Chinami: że stanie się to wcześniej niż mogłoby się wydawać. Ogłosił też, iż wstępne porozumienie osiągnięto z Japonią.

Eurodolar był w nocy i nada ranem przy 1,1015. Teraz to ok. 1,0940-50. Zatem dolar się wzmocnił, wykres był blisko minimów wrześniowych, dotychczasowych.


Temat PLN
Wczoraj na parze funtowej zaliczono 4,9785. Potem notowania zeszły w dół, ostatnie minuty to ok. 4,9440. Ogólnie wykres jest wysoko, trend wzrostowy, osłabiający PLN, mamy od sierpnia. Wtedy minima wyniosły 4,6250.

Na parze dolarowej złoty się osłabia od początku lipca, gdy wykres był przy 3,7265. Ostatnio to już ok. 4 zł. Wczoraj w nocy i dziś rano było zejście korekcyjne do 3,97 - 3,9730. Ale potem złoty stracił trzy grosze.

Na EUR/PLN mamy 4,38. Od końca lipca (ok. 4,2460 w minimach) złoty tracił - aż do końca sierpnia. We wrześniu zyskał, a potem znów stracił i przez to wykres dotarł do oporu na 4,3950. Jeszcze go nie przebito.

Tomasz Witczak

FMC Management