Osłabienie amerykańskiego pieniądza jest faktem
- Utworzono: wtorek, 03, grudzień 2019 22:10
Co z kursem eurodolara?
Otóż coś drgnęło: oto bowiem wczoraj euro znacznie podrożało, a wykres przesunął się z okolic 1,10 - 1,1015 do 1,1080 - 1,1095.
Niewykluczone, że powodem były np. lepsze od prognoz odczyty PMI dla przemysłu w Strefie Euro i w Niemczech. Nie były rewelacyjne, były w zasadzie nawet słabe: ale jednak lepsze od założeń, a rynek był czegoś takiego wygłodniały. W Niemczech spodziewano się 43,8 pkt, uzyskano 44,1 pkt - zawsze coś. Z kolei np. w USA rozczarował indeks ISM dla tegoż sektora przemysłowego: tylko 48,1 pkt, oczekiwano 49,2 pkt.
Dodajmy, że J. Powell skrytykował prezydenta USA Donalda Trumpa, zarzucając mu szkodzenie amerykańskiemu biznesowi. Może i to częściowo podważyło zaufanie do dolara.
To było wczoraj. Dziś danych makro było niewiele i sytuacja na wykresie była raczej stabilna. Jutro przyjdzie seria odczytów PMI dla usług kilku krajów.
Co ze złotym?
Złoty polski wzmocnił się wczoraj. W ogóle zauważmy, że 29 listopada przebijano 4,3280, tymczasem wczorajsze minima to 4,2815. Ruch był zatem znaczący, a dziś de facto otarliśmy się o 4,27.
Na parze dolarowej też zyskaliśmy. Innymi słowy, euro wzmocniło się do dolara, a złoty do obu walut. USD/PLN z okolic 3,91 - 3,92 przesunął się nawet do 3,86, co niewątpliwie robi wrażenie, a ruch był mimo wszystko dość nieoczekiwany: odczyty PMI zostały chyba potraktowane jako pretekst.
Tomasz Witczak
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2484 gości