Perypetie funta i dane makro w tle
- Utworzono: poniedziałek, 12, czerwiec 2023 11:54
Wzrost i spadek
Kiedy Boris Johnson wygrał w Wielkiej Brytanii, media pisały, że to właśnie dlatego GBP/EUR idzie w górę i funt zyskuje. Zresztą, sądzimy, że tak właśnie było. Widać było ruch z 1,1760 do 1,2080.
Ale dziś i wczoraj funt był ostro przeceniany na tej parze - i media, nieraz te same, pisały, że to dlatego, że... Boris Johnson wygrał. I teraz przeprowadzi szybki Brexit.
No cóż, tak to jest z uzasadnieniami post factum. A można prościej: skok z nocy 12 / 13 grudnia był mocny i nic dziwnego, że zrealizowano potem zyski. Brexit i tak już jest nieuchronny, a wzrost wartości funta był raczej sygnałem zadowolenia z tego, że sprawa przynajmniej jest jasna, impas się kończy i można prognozować przyszłość swoich biznesów w bardziej dokładny sposób. Zarazem nie było chyba autentycznego powodu, gospodarczego itd., by silnie podbijać tegoż funta: stąd dziś w nocy mamy ok. 1,1780. Czyli wróciliśmy do sytuacji z końca minionego tygodnia.
Co do tego braku powodów gospodarczych: no tak, bo wczorajsze odczyty z GB były słabe, np. PMI dla przemysłu spadł z 48,9 pkt do 47,4 pkt (liczono na wzrost do 49,3 pkt), a dla usług zszedł z 49,3 pkt do 49 pkt, zamiast wzrosnąć do 49,5 pkt.
Co do eurodolara, to mamy tam 1,1145-50. Maksima z dnia to ok. 1,1170. Para w nocy z 12 na 13 grudnia była jeszcze wyżej, potem spadła i zdaje się stopniowo piąć do góry. Zresztą, ogólny trend jest zwyżkowy znacznie dłużej, np. od początku grudnia czy w pewnym sensie i października. Wczoraj mizerny był PMI dla przemysłu Niemiec: tylko 43,4 pkt przy prognozie 44,5 pkt. Dziś za to powyżej prognoz była produkcja przemysłowa w USA. Były to lekkie sugestie pro-dolarowe, ale ceteris paribus. Zresztą, taki np. PMI dla przemysłu USA lekko zawiódł, a w usługach był zgodny z prognozą.
Nasz orzeł
EUR/PLN błądzi przy 4,26. Był w międzyczasie na 4,2545 oraz grosz wyżej, tak upłynął dzień dzisiejszy. 11 grudnia w szczycie notowano 4,29. Na USD/PLN mamy 3,82 - a było i 3,81. Tak mocny złoty nie był od początku listopada.
Para funtowa generalnie szła w górę od połowy października, parę dni temu kreśliła 5,17 - 5,18, zresztą te konkretnie kursy były efektem powyborczego skoku w górę. A potem przyszła mocna przecena PLN - i zejście do ok. 5,01 w dniu dzisiejszym. To obszar wsparcia, choć można też myśleć o 4,98.
Tomasz Witczak
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2484 gości