Uwaga skupiona na Frankfurcie

Pierwsze takty wczorajszej sesji amerykańskiej przebiegały w granicach zmienności z handlu na Starym Kontynencie. Wynikało to z oczekiwań inwestorów na wieczorny komunikat po posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku.

Liczyli oni, że ze strony gremium wypłynął nowe propozycje działań, które pomogłyby stymulować gospodarkę. Tak się jednak nie stało. Komitet utrzymał stopy na rekordowo niskim poziomie i podobnie jak wcześniej zapewnił o ich pozostawieniu w tym stanie do końca 2014 roku. Potwierdził przy tym również kontynuowanie Opresji Twist do końca roku. Oprócz tego w komunikacie pojawiły się zapowiedzi o gotowości do dodatkowych działań, jeśli sytuacja ulegnie pogorszeniu. To stanowisko nie zmieniło jednak niczego, bowiem jest ono już bardzo dobrze znane inwestorom. Nie dziwi więc rozczarowanie i spadek kursu eurodolara do poziomu 1,2220. Późniejsze próby odbijania nie miały dużego zasięgu i w czwartek przed otwarciem rynków europejskich cena dolara oscyluje na poziomie 1,2245. Dziś kluczowym wydarzeniem dla inwestorów będzie decyzja EBC ws. stóp oraz wystąpienie Mario Draghiego. Rynek nie oczekuje rozluźnienia w polityce monetarnej. Liczy jednak na zmianę w podejściu do niestandardowych działań m.in. do programu skupu obligacji. W ostatnim czasie oczekiwania inwestorów w tej kwestii urosły w znaczący sposób. Dlatego też rozczarowanie może doprowadzić do mocnych spadków na eurodolarze. Trudno jest jednoznacznie ocenić czy władze EBC zdecydują się podjąć dodatkowe działania. Jeszcze nie tak dawno bank deklarował, że nie chce wyręczać polityków z ich działań, więc można zakładać, że takie stanowisko zostanie utrzymane. Może jedynie przybrać nieco łagodniejszą formę.

Złoty walczy dzielnie

Wczorajsze rozczarowujące stanowisko Federalnego Komitetu Otwartego Rynku, które doprowadziło do spadków na eurodolarze dotknęło także krajowego rynku walutowego. Bardziej widoczne to było na parze USD/PLN, niż EUR/PLN. Ta pierwsza w czasie ogłaszania decyzji Komitetu ruszyła dynamicznie do góry. Cena amerykańskiego dolara w krótkim czasie podskoczyła z poziomu 3,3350 zł do 3,3620 zł. Dziś o poranku sytuacja kształtuje się nieco lepiej i kurs testuje wsparcie na 3,35. W przypadku euro – złotego tendencja wzrostowa rozłożyła się w czasie i nie było widać gwałtownych ruchów. Od początku notowań zza oceanem do decyzji FOMC koszt zakupu wspólnej waluty wzrósł do poziomu 4,11 zł. Ten krótkoterminowy opór nie został jednak pokonany i dziś o pranku euro kosztuje 4,1060 zł. Dalsze zachowanie par złotowych będzie uzależnione od dzisiejszej postawy EBC. Jeśli będzie ono rozczarowujące to złoty może stracić dużo więcej niż w czasie wczorajszego wieczoru.

Dziś decyzja EBC

Czwartkowe kalendarium makroekonomiczne otwiera o godzinie 10:00 odczyt inflacji PPI w Strefie Euro. Analitycy oczekują spadku tempa wzrostu cen z poziomu 2,3% do 2% w ujęciu r/r. Następnie o godzinie 13:45 opublikowana zostanie decyzja Europejskiego Banku Centralnego ws. polityki monetarnej. Eksperci nie spodziewają się zmiany poziomu stóp procentowych i główna stopa ma pozostać na poziomie 0,75%. Czterdzieści pięć minut później zaplanowane zostało wystąpienie szefa EBC Mario Draghiego. O tej samej godzinie opublikowana będzie również liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Szacowany odczyt sięga 369 tys., czyli o 16 tys. więcej niż w poprzednim okresie. Ostatnim odczytem w dniu dzisiejszym będzie dynamika zamówień w przemyśle Stanów Zjednoczonych. Według ekspertów tempo wzrostów ma się zmniejszyć z 0,7% do 0,4% w ujęciu m/m.

Michał Mąkosa

FMC Management