Jastrzębie nadal w przewadze
- Utworzono: środa, 03, październik 2012 16:17
W ruchu bocznym
Pierwsze takty dzisiejszej sesji na rynku głównej pary przebiegały pod znakiem słabości euro.
W tym czasie wspólna waluta była jeszcze pod wpływem wczorajszej popołudniowo – wieczornej realizacji zysków, która była pochodną słów premiera Hiszpanii. W miarę jednak rozkręcania się sesji byki próbowały przejmować inicjatywę. Pomocny okazał się w tym poziom wsparcia na 1,2880. Po odbiciu od tej wartości notowania dotarły do krótkoterminowego oporu na 1,2940. W między czasie zostały opublikowane dane makroekonomiczne. Słabsze końcowe odczyty indeksu PMI dla sektora usługowego w Niemczech i we Francji nie przeszkodziły notowaniom we wzrostach. Lepszy natomiast odczyt dla całej Strefy Euro oraz w wzrost sprzedaży detalicznej w Eurolandzie zmotywowały stronę popytową. Siła impulsu nie była jednak na tyle duża, aby byki mogły myśleć o wyrównaniu wczorajszych szczytów. W efekcie w drugiej części sesji pojawiło się cofnięcie, do którego przyłożyły się spadki na europejskich parkietach. Cena euro ponownie znalazła się blisko dziennych minimów, gdzie oczekiwała na dane z amerykańskiego rynku pracy. Raport firmy ADP okazał się nieco lepszy od prognoz i zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wyniosła 162 tys. Pozytywny efekt został jednak zaburzony przez rewizję w dół danych z zeszłego miesiąca. W efekcie sytuacja na eurodolarze nie uległa zmianie i pod koniec sesji kurs EUR/USD wynosił 1,29.
Rada nie zmienia stóp
Głównym wydarzeniem dzisiejszego dnia dla rodzimej waluty była decyzja Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych. Do czasu jej ogłoszenia notowania podlegały zmianom jakie zachodziły na rynku eurodolara. Poranne spadki tej pary podnosiły wycenę zagranicznych walut z złotych, jednak w późniejszym czasie systematycznie osuwały się one w kierunku poziomów otwarcia. Bez większego wpływu na zachowanie par złotowych miały natomiast informacje płynące od strony Fitch Ratings. Agencja obniżyła prognozy PKB dla Polski do 2,5% w 2012 i 2013 roku. Dodała także, że deficyt budżetowy w przyszłym roku sięgnie poziomu 3,2%, a nie jak prognozuje rząd 2,2%. Pozytywny sygnałem ze strony agencji było natomiast stanowisko, że budżet podtrzymuje obietnicę fiskalnej rozwagi. Wszystkie powyższe czynniki straciły na znaczeniu w momencie, gdy na rynku pojawiła się informacja, że Rada Polityki Pieniężnej nie zdecydowała się na obniżenie stóp procentowych. Taka postawa zaskoczyła analityków, którzy oczekiwali cięcia na poziomie 25 punktów bazowych. Potwierdziło się zatem to, że obóz jastrzębi nadal posiada przewagę w Radzie. W efekcie złoty dynamicznie zyskał na wartości. Kurs USD/PLN spadł do wartości 3,1650, natomiast euro potaniało do 4,0885 zł. Po okresie chwilowego zamieszania emocje nieco opadły i inwestorzy spokojniej mogli spojrzeć na obecną sytuację, z której wynika obecnie między innymi to, że listopadowa obniża stał się niemal pewna. Zanim jednak będą wyciągane dalsze nioski inwestorzy będą chcieli poznać uzasadnienie do decyzji, którą przedstawi prezes NBP. Od tego w dużej mierze może zależeć dalsze zachowanie par złotowych.
Michał Mąkosa
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5779 gości