Byki korzystają z poprawy nastrojów
- Utworzono: czwartek, 04, październik 2012 16:22
Opór 1,30 jeszcze za silny
Pierwsza część dzisiejszego handlu na eurodolarze przebiegała pod znakiem testowania poziomu oporu na 1,2955.
Pierwsze poranne podejście zakończyło się niepowodzeniem. Byki jednak nie rezygnowały z przesunięcia notowań na wyższe wartości mimo, że brakowało na rynku zarówno istotnych publikacji makroekonomicznych jak i ważnych bieżących doniesień. Przeprowadzona dziś aukcja hiszpańskich obligacji wypadła pozytywnie, lecz stanowiła za słaby impuls, by sytuacja eurodolara mogła w znaczący sposób ulec zmianie. Dopiero w drugiej części sesji można było zaobserwować wzmożoną aktywność. Miało to związek ze zbliżaniem się konferencji prasowej Mario Draghiego, który miał zaprezentować uzasadnienie do decyzji Rady Prezesów, którzy postanowili utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Mimo, że takie rozwiązanie było spodziewane to zostało wykorzystane przez byki do podejścia pod poziom oporu na 1,30. Skorzystali oni również na słowach szefa EBC, który stwierdził m.in., że uruchomienie programu OMT pomaga łagodzić napięcia rynkowe. Nie przekonało to jednak kupujących do podjęcia próby przebicia się wyżej i w końcówce sesji za euro płacono 1,2975 dolara. Bez większego znaczenia okazały się także dane z USA. Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła mniej niż sądzono, natomiast zamówienia w amerykańskim przemyśle kurczyły się wolniej niż oczekiwał tego rynek.
Problemy z zejściem
Dzisiejsze notowania europejskie na krajowym rynku walutowym otworzyły się od próby zejścia na niższe poziomy. Kupujących złotego nadal wspierała wczorajsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która nie zmieniła poziomu stóp procentowych. Dzięki temu kurs pary USD/PLN przetestował poziom 3,15, natomiast euro – złoty sforsował istotne wsparcie na 4,08. Niedźwiedziom nie udało się jednak długo utrzymać porannych zdobyczy. Zmienność na eurodolarze powodowała, że w miarę rozkręcania się handlu ceny zagranicznych walut ruszyły do góry. Skala deprecjacji nie była jednak duża. Dzięki temu złoty wraz z poprawą sentymentu na szerokim rynku mógł sprawnie odrobić starty. Mimo jednak sporych wzrostów na eurodolarze pary złotowe miały problem z zejście na niższe poziomy. Cena 3,1450 zł za dolara skutecznie opierała się atakom kupujących. Podobnie kształtował się scenariusz na parze EUR/PLN, której kurs nie odsuwał się zbytnio od poziomu 4,09 zł.
Michał Mąkosa
FMC Management
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5748 gości