Złoty potaniał

ISM poniżej granicy

Wczoraj o 16:00 złe wieści nadeszły z USA – odczyt indeksu ISM wyniósł jedynie 49,5 pkt, co było rezultatem gorszym zarówno od poprzedniego (51,7 pkt), jak i od prognozy (51,3 pkt). Tego złego wrażenia nie zmienia, przynajmniej nie w dostatecznym stopniu, względnie dobry wynik PMI dla przemysłu (52,8 pkt). W ogólności wczoraj publikowanych było wiele odczytów PMI, przede wszystkim istotne są te dla krajów Strefy Euro. W większości były one co prawda nieco lepsze od poprzednich rezultatów, ale w dalszym ciągu poniżej linii 50 pkt, oddzielającej perspektywę poprawy od pesymizmu.

Mamy także nieco optymizmu – Jean-Claude Juncker, szef Eurogrupy, stwierdził, że Hiszpania dostanie pomoc dla swoich banków i to już w połowie przyszłego tygodnia (chodzi o niemal 40 mld euro!), w styczniu pieniądze otrzyma Portugalia, a już 13 grudnia najprawdopodobniej Grecja. Oczywiście jest to względny optymizm, bądź co bądź wszystko to bowiem oznacza, że wszystkie te kraje (pojawił się jeszcze Cypr) potrzebują pieniędzy i nie radzą sobie same. Z punktu widzenia Hiszpanów czy Greków (obywateli) jest to tym bardziej niepokojące, że np. pieniądze dla uprzywilejowanych hiszpańskich banków zostaną wypłacone po spełnieniu określonych warunków, a do tych należy np. redukcja zatrudnienia. Po raz kolejny okazać się więc może, że mieszkańcy zadłużonych krajów ponoszą ofiary, ale nie widzą bezpośrednich pozytywnych skutków.

Tak czy inaczej wzrost na eurodolarze wyhamował, obecnie jesteśmy w okolicach 1,3055, a granica 1,3075 okazała się wczoraj wieczorem nie do przejścia. Dziś czekamy na to, co przyniesie kontynuacja obrad ministrów finansów Strefy Euro. Jutro wiele danych ze Strefy Euro i USA, dziś kalendarium nieomal puste.

Złoty osłabiony

Istotnie, złoty potaniał – lub też podrożały euro i dolar względem niego. Na EUR/PLN notujemy kurs 4,1360, na USD/PLN 3,1677. Niewykluczone, że na obu parach zaczął się powrót powyżej linii trendu wzrostowego, na parze dolarowej ciągnącej się od połowy września, na EUR/PLN jeszcze dłużej, bo od początku sierpnia. Zwycięża zatem tendencja osłabiania złotego, jakkolwiek idzie to powoli i poniekąd opornie. A jednak bliższe prawdy okazują się prognozy przewidujące wzrost kursu z uwagi na wizję obniżek stóp, nie wspominając już o kondycji rodzimej gospodarki, co byłoby truizmem. Warto zauważyć, że jutro o 16:00 poznamy komunikat z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej.

Tomasz Witczak

FMC Management