Słabe odczyty ze Strefy Euro dobijają złotego

Zadyszka niemieckiej gospodarki

Za nami kolejna spadkowa sesja na głównej parze walutowej, obecnie eurodolar jest wyceniany na 1,2904. Podczas dzisiejszej sesji na główną parę walutową wpływ miały (poza oczywiście zamieszaniem na Cyprze) słabe odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług we Francji, Niemczech i Strefie Euro jako całości. O ile kiepskie odczyty z Francji nie są wielkim zaskoczeniem, to słabe odczyty z Niemiec, które uchodziły za maszynę napędową europejskiej gospodarki bardzo zaskoczyły. Widać, że najsilniejsza z gospodarek Strefy Euro również dostała zadyszki. Odczyty ze Strefy Euro również wypadły bardzo słabo.

Wracając do Cypru, cypryjski minister Michael Sarris, który od wczoraj znajduje się w Moskwie, stwierdził ,że Rosja jest gotowa pomóc Cyprowi w walce z kryzysem finansowym. Pytanie tylko, na jakich zasadach? Konkretami miałaby się  zająć specjalnie powołana cypryjsko - rosyjska grupa robocza.

Natomiast Unia Europejska postawiła ultimatum rządowi w Nikozji i zażądała przedstawienia planu „B”, który miałby ratować finanse państwa. W przeciwnym razie, mówi się nawet o tym, że Cyprowi grozi nawet wyjście ze strefy euro, o załamaniu ekonomicznym nie wspominając.
Ponadto cypryjskie banki pozostaną zamknięte do najbliższego wtorku, co ma między innymi powstrzymać ludzi przed ewentualnym masowym wycofywaniem środków, mogącym pogłębić kryzys.

Słaby złoty

Podczas dzisiejszej sesji podrożał zarówno dolar jak i euro. Para USD/PLN jest wyceniana na 3,2451 PLN, zaś EUR/PLN na 4,1869 PLN. Za powyższymi wzrostami stoi przede wszystkim skorelowana ze złotowymi parami para EUR/USD, której kurs dziś spada.

Dziś  również poznaliśmy protokół z ostatniego posiedzenia RPP, główne przesłania tego dokumentu mówią o tym, że większość członków uznała, że dokonane cięcia stóp pomogą PKB, a niektórzy z decydentów nie wykluczają dalszych cięć stóp procentowych, jednak uzależniają to od napływających danych.

Michał Palenciuk

FMC Management