Lepsze odczyty z Polski nie pomogą złotemu

Eurodolar poniżej 1,3250

Dzisiejsza sesja zapowiada się niezwykle interesująco, poznamy wiele istotnych figur makroekonomicznych.  Najpierw pojawią się finalne odczyty o PMI dla przemysłu dla najważniejszych gospodarek Europy oraz Strefy Euro jako całości (za lipiec), później pojawi się pakiet danych z USA: raport Challengera, liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych i indeks PMI/ISM dla przemysłu. Jednak najważniejszą informacją dnia będzie decyzja ECB ws. stóp procentowych oraz późniejsza konferencja prasowa po posiedzeniu Banku.

Wczoraj FOMC nie zmienił stóp procentowych i obecnej wartości programu QE3, nie pojawiły się również nowe wytyczne ws. polityki monetarnej, jednak FED widzi lekką poprawę sytuacji gospodarczej USA, co jest sygnałem pro-dolarowym.

Na gruncie analizy technicznej rzecz można, iż przełamanie wczorajszych minimów (1,3210) da sygnał do mocniejszej deprecjacji kursu eurodolara. Obecnie wartość pary EUR/USD wyceniana jest na 1,3248.

Nasza waluta słabnie

Dzisiejsza sesja i kolejne kilka- kilkanaście sesji może przynieść osłabienie złotego. Naszej walucie w dłuższym terminie nie pomogą nawet dobre odczyt z naszej gospodarki. Przed chwilą poznaliśmy indeks PMI dla przemysłu za lipiec wyniósł on 51,1 pkt. wobec prognozy 50,1 pkt i wartości poprzedniej 49,3 pkt.. Co potwierdza lekkie ożywienie w naszym kraju. Złotemu jednak nie będą sprzyjać ani ogólny klimat na rynkach, ani kwotowania pary EUR/USD. Obecnie dolar kosztuje 3,2027 PLN, zaś euro 4,2442 PLN.

Michał Palenciuk

FMC Management