Gorsze dane z USA osłabiają dolara

Pod nieobecność Londynu

Dzisiejsza sesja przebiegała w dość spokojnym tonie i cechowała się raczej niewielką zmiennością. Dopiero nadejście godziny 14:30 i dane dotyczące zamówień na dobra trwałego użytku w USA za lipiec, które wypadły znacznie poniżej prognoz (przypomnijmy zamówienia na dobra bez środków transportu -0,6% wobec prognozy 0,5%, zamówienia na dobra trwałego użytku -7,3% wobec prognozy -4,0% ).

Po tych gorszych danych para EUR/USD zaczęła zyskiwać na wartości (z racji oddalania perspektywy wygaszania programu QE w USA). Warto dodać, że cała dzisiejsza sesja odbywa się bez  graczy z Londynu, ponieważ w Wielkiej Brytanii obchodzone jest Letnie Święto Bankowe.

Kolejne godziny powinny nam upłynąć bez większej zmienności, gdyż dziś nie mamy już żadnych istotnych figur makroekonomicznych. Jutro natomiast czeka nas ważny odczyt z Niemiec - mianowicie indeks instytutu Ifo z Niemiec za sierpień oraz  pakiet danych z USA. Na chwile obecną para EUR/USD nieco odreagowuje gorsze dane z USA, a jej kurs spada i wynosi 1,3381.

Złoty mocniejszy

Nasza waluta zyskała dziś nieco na wartości. Dolar jest wyceniany na 3,1560 PLN, zaś euro na 4,2255 PLN. Za umocnieniem złotego stoją dziś przede wszystkim lepsze od prognoz dane o sprzedaży detalicznej z Polski za lipiec. W ujęciu miesięcznym zanotowano wzrost o 3,8% wobec prognozy 2,4%, a w ujęciu rocznym 4,3% wobec prognozy 3,1% . Dane te potwierdzają lekkie ożywienie w naszym kraju i z pewnością w dłuższym terminie pomogą w umocnieniu naszej waluty.

Michał Palenciuk

FMCM