Krótkie podsumowanie I półrocza
- Utworzono: wtorek, 01, lipiec 2014 11:01
Pierwsze półrocze można podsumować klasycznym stwierdzeniem: „dobrze to już było”. Z drugiej strony – nie ma co narzekać, nie jest przecież aż tak źle. Na światowych giełdach kontynuowana była hossa. Wprawdzie jej wigor nieco osłabł, ale 6% wzrost najważniejszego indeksu na globie – S&P500 – jest przecież rezultatem zupełnie przyzwoitym.
S&P500 za ostatni rok – hossa trwa nadal, choć dynamika niższa niż wcześniej W Europie dynamika wzrostów była jeszcze skromniejsza. Przykładowo DAX wzniósł się o 3% a nasz WIG „aż” o 1,3%.
WIG za ostatni rok – od października raczej w trendzie bocznym
Niestety gorzej wyglądała sytuacja na tzw. szerokim rynku, czyli wśród średnich i mniejszych spółek. WIG250 dostał tęgie lanie (-10%). Dwa powody: OFE przestały kupować polskie akcje, Rosja najechała na Ukrainę. WIG250 za ostatni rok – od listopada średnioterminowy trend zniżkowy.
Wśród poszczególnych sektorów najbardziej zabrylowały spółki energetyczne. Przykładowo PGE podrożało od początku roku aż o 1/3! Szczęśliwi, którzy posiadali. PGE za ostatni rok – w pięknym trendzie wzrostowym (mimo budowania elektrowni w Opolu i innych obiekcji analityków). Największa niespodzianka? Hossa na rynkach obligacji. Kto by pomyślał na początku roku, że rentowności polskich 10-letnich obligacji spadną do zaledwie 3,5%. Trzeba było mieć naprawdę dużą fantazję. Rent polskich 10-letnich obligacji skarbowych – niespodziewana (przynajmniej dla nas) hossa.
Z ciekawostek – dostrzegamy konsolidację na rynku złota. Zakładamy, że kruszec może być ciekawą alternatywą, gdy kiedyś wyczerpie się hossa na rynkach akcji. Złoto za ostatnie 3 lata – w konsolidacji po bessie Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie edukacyjno – informacyjny / promocyjny i stanowi on wyraz własnych ocen, przemyśleń i opinii autora (autorów).
Największe zagrożenia? Głównie geopolityczne. Ukraina i jak zwykle Bliski Wschód. Widać zresztą po cenie ropy, że pewne obawy już są widoczne. Ropa za ostatnie 3 lata – jeszcze konsolidacja czy już hossa? Reasumując, hossa na giełdach trwa nadal. Nie ma jeszcze sygnałów jej zanegowania, chociaż dynamika wzrostów oklapła. No chyba, że ktoś chciałby upatrywać zapowiedzi końca hossy w zachowaniu kursów średnich i małych polskich spółek. Co dalej? Pewnie o wzrosty może być jeszcze trudniej, a zmienność może podskoczyć z obecnych rekordowo niskich poziomów. Ale jak mówią klasycy: „hossa trwa dopóki trend się nie zmieni”.
Sebastian Buczek, Prezes Zarządu Quercus TFI S.A.
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5722 gości