Spadki w USA. Polityka niezmienne decyduje o nastrojach na giełdach.

S&P500 rozpoczął sesję na niewielkim plusie, jednak bardzo szybko zszedł w ujemne rejony i pozostał tam już do końca sesji. Kiedy kończył się handel w Europie, S&P500 tracił niewiele ponad 0.1%, ale później zaczął systematycznie oddawać kolejne punkty.

Próba odbicia w ostatniej godzinie sesji nie udała się, a końcowe pół godziny przyniosło większy atak podaży przez co ostatecznie S&P500 stracił dziś 0.79%, zamykając się na dziennych minimach. Wolumen był jednak niższy niż na wczorajszej wzrostowej sesji. Spadki na indeksie Dow Jones były podobnej skali (-0.76%), podczas gdy Nasdaq stracił 0.33%. Rynek pozostaje pod wpływem doniesień z Białego Domu i Kongresu. Agencja Fitch podała, że brak właściwego rozwiązania problemu klifu fiskalnego może skutkować obniżeniem ratingu z potrójnego A. Nie jest to jednak nic niespodziewanego. Demokraci i republikanie wydają się powoli zbliżać w swoich stanowiskach, jednak ciągle do ostatecznego kompromisu droga jest dość daleka, a negocjacje są trudne. Republikanie zamierzają wkrótce głosować w Izbie Reprezentantów swoją wersję budżetu, mimo że ta z góry jest skazana na veto prezydenta.

Przed sesją wyniki podawał FedEx. Zysk spółki spadł do 1.39 USD na akcję z 1.57 przed rokiem, podczas gdy analitycy oczekiwali wyniku 1.41 USD. Przychody z kolei były o 5% wyższe w porównaniu z zeszłym rokiem, nieco powyżej oczekiwań. Na bieżący kwartał spółka prognozuje zysk na akcję w przedziale 1.25-1.45 USD, gdzie górna granica zakresu jest równa aktualnym prognozom rynkowym. Te słabsze prognozy nie przeszkodziły jednak we wzroście kursu spółki o 0.9%, choć przez długi czas zyski przekraczały nawet 3%.

Silnie po wynikach rósł Oracle (+3.7%), jeden z największych producentów oprogramowania. Spółka podała lepsze od konsensusu wyniki i na poziomie zysku, i przychodów. Prognozy spółki na bieżący kwartał pokryły się z oczekiwaniami rynku. Dodatkowym wsparciem dla akcji spółki była dziś seria pozytywnych rekomendacji od brokerów.

Dane makro nie miały dziś większego wpływu na rynek. Liczba wydanych pozwoleń na budowę domów wzrosła w listopadzie do 899 tys. z 868 tys., co było wynikiem lepszym od oczekiwań na poziomie 877 tys. Z kolei liczba rozpoczętych budów spadła w listopadzie do 861 tys. z 888 tys., przy prognozie 875 tys. Nie zmienia to jednak faktu, że w ostatnich miesiącach ożywienie na rynku nieruchomości wyraźnie przyspieszyło, choć historycznie są to wciąż niskie poziomy aktywności. Liczba wydanych pozwoleń jest o 27% wyższa niż rok temu, a w przypadku rozpoczętych budów jest to +22%.

Tomasz Smolarek

Doradca inwestycyjny

Noble Funds TFI