Przydałyby się jeszcze 2 obniżki stóp
- Utworzono: poniedziałek, 21, styczeń 2013 11:12
Ubiegłotygodniowe dane makro dotyczące kondycji polskiej gospodarki w grudniu utwierdzają nas w przekonaniu, że spowolnienie gospodarcze staje się coraz bardziej odczuwalne. Spadek produkcji przemysłowej o ponad 10% (po odsezonowaniu o 5%) i budowlano-montażowej o 25% oznaczają, że dynamika PKB w IV kwartale powinna wynieść poniżej 1%, z tendencją do dalszego spadku w I kwartale br.
Nie można wykluczyć, że odczyt z I kwartału 2013 r. będzie ujemny (szczególnie jeśli dłużej utrzyma się obecna mroźna pogoda), co byłoby wydarzeniem bez precedensu na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Słabe były również dane dotyczące zatrudnienia, a spadek cen produkcji przemysłowej zapowiada brak problemów z inflacją w perspektywie znacznej części br.
Czy powyższe dane są zaskakujące? Nie, są zgodne z obserwowaną rzeczywistością. Czy powinny martwić inwestorów? Nie, o ile nadal będzie kontynuowany scenariusz zdarzeń, zakładający osiągnięcie cyklicznego dołka przez naszą gospodarkę w I kwartale br. Co więcej, dane te utwierdzają nas w przekonaniu, że RPP może ciąć stopy dalej. Przydałyby się jeszcze 2 obniżki – w lutym i marcu. Zakładamy, że byłyby one równoznaczne z zakończeniem cyklu luzowania polityki pieniężnej. Niższy koszt kredytu i oprocentowania depozytów powinny zacząć przynosić efekty w II połowie br.
Wracając do sytuacji na rynkach finansowych – po spokojnym otwarciu nowego roku, mamy do czynienia z kontynuacją hossy. Jeśli ktoś nie wierzy, może spojrzeć na zachowanie rynku tureckiego, który był liderem zwyżek w ubiegłym roku, a od początku bieżącego urósł o kolejne 9% lub na indeks maluchów na GPW – sWIG80. Właśnie doszło do przełamania oporu na poziomie ok. 10,5 tys. pkt.
Co dalej? Na razie kontynuujemy dobrą passę. Na świecie aktywa przepływają z instrumentów bezpiecznych w kierunku ryzykownych. Polscy inwestorzy również jakby powoli zaczynali wierzyć w możliwość kontynuacji hossy, ale jeszcze hurraoptymizmu nie ma. I dobrze, bo zrobiłoby się niebezpiecznie. Teraz ważne jest, aby z globalnej gospodarki coraz częściej napływały pozytywne sygnały.
Reasumując, obserwujemy ciąg dalszy hossy. Z polskiej gospodarki płyną cały czas negatywne sygnały, co jest zgodne z naszymi wcześniejszymi założeniami. Być może nawet doświadczymy ujemnej dynamiki PKB w I kwartale. Mamy nadzieję na jeszcze 2 obniżki stóp przez RPP i coraz więcej pozytywnych sygnałów z gospodarki globalnej (to jeden z warunków utrzymania się trendu wzrostowego).
Quercus Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A.
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2501 gości