Kolejne rekordy na giełdach w USA

Wbrew przewidywaniom sporej rzeszy analityków za oceanem nadal nie widać śladów korekty. Można obserwować za to kolejne rekordy. S&P500 zakończył dzisiejsze notowania na poziomie 1530 pkt (0,72%) i zbliżył się do rekordowych poziomów z października 2007 roku. (1565 pkt). Dow Jones zwyżkował 0,36%, Nasdaq  0,68%.

Dzisiejszych wzrostów na pewno nie wyznaczyły dane makro. Tych w kalendarzu było jak na lekarstwo. Inwestorzy otrzymali tylko lutowy odczyt indeksu nieruchomości NAHAB, który wyniósł 46 pkt, poziom zatem niższy zarówno od oczekiwań (48 pkt), jak i od styczniowego odczytu (47 pkt).

Optymizmu można się doszukiwać w doniesieniach z Europy, a szczególnie z Niemiec. Dzisiaj został opublikowany lutowy odczyt indeksu instytutu ZEW, który był dla rynku dosyć dużym zaskoczeniem. Prognozy analityków kształtowały się na poziomie 35 pkt, podczas gdy otrzymana wartość wyniosła 48 pkt. Dla porównania odczyt ten w styczniu wynosił 31,5 pkt, a w grudniu – 6,9 pkt. Dzięki temu niemiecki DAX zyskał 1,62%.

Od samego początku sesji na parkiecie dominowała strona popytowa. Szczególnie mocny w jej wykonaniu był początek notowań. S&P500 w ciągu pierwszej godziny notowań osiągnął 1526 pkt, czyli kilka punktów powyżej piątkowego zamknięcia na poziomie 1519 pkt. Kolejne godziny sesji nie były już tak zdominowane przez popyt, aczkolwiek udało się dołożyć kilka punktów, by w końcu osiągnąć maksimum –  1530 pkt.

Trochę inaczej sytuacja wyglądała na indeksie Dow Jones, gdzie równie mocny był początek, ale dzienne maksimum na poziomie 14041 zostało osiągnięte już w pierwszej godzinie notować. Prym wiodły tutaj spółka Cisco (2,24%) oraz General Electric (1,98%). Najwyższy spadek zaliczyła natomiast Alcoa (-2,79%).

Warto wspomnieć również o notowanej na NASDAQ spółce Google (1,76%). Wartość jej akcji po raz pierwszy w historii przekroczyła dzisiaj 800 USD i na koniec notowań wynosiła 806 USD.

Już po zakończeniu sesji swoje wyniki kwartalne podała firma Dell (-0,04%). Zysk na akcję wyniósł 0,40 USD, przy prognozie na poziomie 0,39 USD. Przychody na poziomie 14, 31 mld USD. Prognozowano 14,14 mld USD.

Jarosław Mizak