Rekordowe zamknięcie na indeksie Nasdaq

Sesja na amerykańskich indeksach rozpoczęła się dziś przy poziomach z wczorajszego zamknięcia. W przypadku indeksów S&P500 i Dow Jones również zakończyła się ona na podobnych poziomach, gdyż pierwszy z indeksów zyskał dziś symboliczne 0.02%, a drugi stracił 0.06%.

Zamknięcie w obu przypadkach wypadło w połowie dziennego zakresu wahań. Z kolei indeks Nasdaq zakończył sesję wzrostem o prawie pół procenta (0.47%) a zamknięcie wypadło w okolicach dziennych maksimów. Wczoraj Nasdaq ustanowił nowy kilkunastoletni rekord, jeśli chodzi o cenę zamknięcia (3504 pkt), a dziś go jeszcze poprawił (3520.8 pkt). Do najwyższego poziomu intraday z drugiej połowy maja brakuje jeszcze 12 pkt.

Sama sesja nie była jednak aż tak spokojna, jak można być sądzić po poziomach zamknięcia na indeksie szerokiego rynku S&P500. Inwestorzy wyczekiwali przez większość dnia na publikację protokołu (minutes) z czerwcowego posiedzenia komitetu FOMC (organ decyzyjny Fed). Sprawozdanie to, publikowane na dwie godziny przed końcem sesji, w ostatnich miesiącach wzbudza naturalnie spore emocje. Z protokołu wynika, że kilku członków uważa, iż ograniczanie QE będzie wkrótce konieczne. Z kolei wielu członków komitetu chciałoby zobaczyć dalszą, jeszcze bardziej wiarygodną poprawę na rynku pracy, zanim zdecydują się na ograniczanie programu. Tym samym raport pokazał to, co rynek już wiedział. Ważne jednak jest to, że praktycznie zniwelował on ryzyko ograniczania QE już od lipcowego posiedzenia. Konsensus rynkowy zakłada pierwsze cięcie programu od września (ewentualnie grudnia), ale było ostatnio kilka głosów, że może to mieć już miejsce na najbliższym posiedzeniu. Reakcja rynków na minutes nie była dziś tak gwałtowna, jak to nieraz bywało. S&P500 przed publikacją tracił 0.1%, wkrótce po raporcie zyskiwał 0.3%, a po niecałej godzinie wrócił na poziomy sprzed publikacji, by ostatecznie zakończyć dzień praktycznie brakiem zmiany.

Mocny ostatnio sektor finansowy dziś zachowywał się najsłabiej, tracąc 0.4%. Od piątku rozpoczyna się na sezon wyników największych banków (zaczyna JP Morgan i Wells Fargo), więc można oczekiwać tu większej zmienności. Najlepiej z kolei wypadł sektor ochrony zdrowia (+0.8%) oraz technologiczny (+0.5%). W przypadku tego drugiego sektora spory udział mieli w tym przedstawiciele tego sektora w indeksie Dow Jones (Microsoft i Cisco po +1%, IBM i Intel po +0.5%).

Dobry raport kwartalny zaprezentowała dziś spółka Family Dollar, właściciel sieci dyskontowych. Kurs wzrósł o ponad 7%, wspierając inne spółki z branży. Po sesji wyniki podaje Yum Brands (+1.4%), właściciel sieci KFC i Pizza Hut. Raport ten, nawet dla tych nie zainteresowanych tą spółką, powinien być ważny, gdyż dowiemy się z niego więcej o tendencjach w wydatkach konsumentów na rynku chińskim i w innych gospodarkach wschodzących, które ostatnio szeroko zawodzą dynamikami wzrostu.

Tomasz Smolarek

Doradca inwestycyjny

Noble Funds TFI S.A.