Akcje Wieltonu ciągle w cenie

Naczepy skrzyniowe, kurtynowe, furgonowe i podkontenerowe, wywrotki i chłodnie - m.in. takie produkty oferuje swoim klientom firma Wielton z Wielunia, obecna na warszawskiej GPW już od sześciu lat. Sprzedaje także maszyny rolnicze.

Naturalną koleją rzeczy Wielton zaliczany jest przez władze giełdy do sektora przemysłu motoryzacyjnego - stąd też w dalszej części artykułu jej rezultaty finansowe (a także sytuację na wykresie kursu akcji) porównywać będziemy z innymi tego typu firmami. Mowa tu o Automotive Components Europe, AC, Dębica, Inter Groclin i Stomil Sanok. Z ostatniego raportu branżowego poświęconego motoryzacji na GPW wynikało, że kondycja tego sektora jest całkiem niezła. Teraz skupimy się na Wieltonie, by przekonać się, czy również wpisuje się on w tę tendencję.

Władze przedsiębiorstwa zapewniają, że pracuje dla niego 27 konstruktorów i technologów, wprowadzających innowacyjne rozwiązania, dzięki czemu Wielton może konkurować z międzynarodowymi graczami.

Prezesem spółki jest Jarosław Szczepek, absolwent Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, w swoim czasie m.in. wiceprezes BGŻ i wiceprezes Invest Banku. Radzie nadzorczej przewodniczy Paweł Szataniak, dawniej pracujący m.in. w Pamapolu.

Teoretycznie głównym akcjonariuszem spółki jest Ipopema 1 FIZAN, ale jego certyfikaty zostały objęte przez Mariusza i Pawła Szataniaków, którzy dzięki temu (wliczając ich bezpośrednie udziały) kontrolują 50,97 proc. akcji i kapitału. Mariusz Szataniak zasiada w radzie nadzorczej. Bardziej znaczącymi akcjonariuszami Wieltonu są też Jakub Prozner (ostatnio obniżył udział z 15,98 proc. do 13,98 proc.) i Łukasz Tylkowski (10,77 proc.).

Grupa kapitałowa Wielon składa się z jednostki dominującej (tj. oczywiście Wielton S.A.) oraz czterech podmiotów zależnych: Wielton Rosja, Wielton Ukraina, Wielton Logistic i Wieltony BY. Ostatnia z nich działa na rynku białoruskim i ma siedzibę w Brześciu.

Poniżej prezentujemy najważniejsze skonsolidowane wyniki finansowe Grupy Wielton za lata 2009-2012.

Jak widać, stale rosną przychody ze sprzedaży - te z roku 2012 stanowiły 371,7 proc. kwoty notowanej w roku 2009. W roku 2009 Wielton poniósł jednak dotkliwe straty, zaś w 2010 wciąż jeszcze nie udało się wypracować zysku na działalności operacyjnej. W 2011 przedsiębiorstwo wyszło na plus, ten stan rzeczy utrzymał się także w 2012, a co więcej - poprawiły się wszystkie trzy rentowności (EBITDA, operacyjna i netto).

Odnotujmy, że pod koniec czerwca 2013 roku skonsolidowane aktywa Wieltonu opiewały w sumie na 427,66 mln zł, przy czym Grupa posiadała do dyspozycji 4,1 mln zł środków pieniężnych, oczekiwała na 93,32 mln zł należności z tytułu dostaw i usług, miała do spłacenia 269,63 mln zł zobowiązań (wraz z rezerwami), a wszystko to przy 158 mln zł kapitału własnego. To znaczy, że zobowiązania przekraczały kapitał własny, jakkolwiek mniej niż dwukrotnie, a więc sytuację można uznać za nie najgorszą pod tym względem.

Skalę działalności Wieltonu i wyniki firmy można porównać z rezultatami innych spółek motoryzacyjnych (za pierwsze półrocze tego roku). Trzeba oczywiście pamiętać, że każda z nich ma tak naprawdę inny przedmiot działalności, niekoniecznie więc należy postrzegać je jako konkurencyjne wobec siebie.

Widzimy, że żadna ze spółek nie poniosła straty, żadna też nie jest zagrożona bankructwem, jeśli mierzyć to wskaźnikiem Altmana dla rynków wschodzących. Rentowność Wieltonu nie była w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku szczególnie wysoka na tle innych spółek, niemniej oczywiście dodatnia. Niepokoić może jednak fakt, że wyniki badanej przez nas spółki były znacznie słabsze niż rok temu. Oto bowiem przychody spadły w relacji rocznej o 13,4 proc., wynik operacyjny o 15,75 proc., wynik netto aż o 29,7 proc.

Zauważmy jednak, że mimo tego na wykresie Wieltonu wciąż utrzymuje się mocny trend wzrostowy, który rozpoczął się już w październiku roku 2011. W tamtym okresie za jedną akcję wystarczyło dać ok. 1,70 - 1,80 zł, dziś natomiast kurs wynosi 7,25 zł. Wczoraj notowano maksimum na 7,60 zł. Sytuacja jest dość napięta - trend rozwija się pod ostrym kątem, co wzmaga prawdopodobieństwo przesilenia i zmiany. Prawdopodobnie jednak więcej powiedzą nam dopiero wyniki przedsiębiorstwa za trzy kwartały, te zaś poznamy 14 listopada.

Dodajmy, że w tym roku firma wypłaca dywidendę z zysku wypracowanego w roku 2012. Pierwsza transza (ponad 7,848 mln zł) została wypłacona 20 września, druga natomiast zostanie przekazana inwestorom 20 grudnia i wyniesie 6,641 mln zł. Na dywidendę przeznaczono zatem 80 proc. zysku jednostkowego za rok 2012.

J. Sobal