90 lat asfaltu z Jarocina - już niedługo

Za dwa lata Izolacja Jarocin obchodzić będzie 90-lecie swej działalności. Oto bowiem właśnie w roku 1927 w Jarocinie zaczęła funkcjonować Fabryka Papy Dachowej, Destylacji Smoły i Wyrobów Cementowych, którą do życia powołał Władysław Lewandowski.

Dziś firma w dalszym ciągu pozostaje w podobnej niszy rynkowej, choć oczywiście technologie uległy zmianie i modernizacji. W każdym razie Izolacja Jarocin wytwarza papy, gonty i masy asfaltowe, a także kity budowlane. Innymi słowy, chodzi o "kompleksową ofertę wyrobów hydroizolacyjnych i uszczelniających dla budownictwa". Produkty przedsiębiorstwa kupowane są m.in. przez sieci handlowe (takie jak Castorama czy Nomi).

Izolacja Jarocin funkcjonuje na GPW już od października roku 2007. Niestety, w ostatnich czasach walory spółki nie są wyceniane zbyt wysoko. W maju roku 2011 cena spadła trwale poniżej 1,60 zł, zaś od drugiej połowy kwietnia 2012 nie wzniosła się ponad 1 zł. Dziś za jeden walor Izolacji daje się 72 grosze.

Łatwo możemy zobaczyć, jak spółka prezentowała się na tle innych przedsiębiorstw z branży materiałów budowlanych, jeśli brać pod uwagę ich rezultaty za trzy kwartały bieżącego roku.

Izolacja Jarocin zalicza się do najmniejszych spółek w tym sektorze, jeśli chodzi o wartość aktywów (16,57 mln zł) oraz kwotę przychodów (w ciągu dziewięciu miesięcy wyniosły one 21,14 mln zł). Dla porównania, przychody Izostalu to niemal 263 mln zł, zaś obroty Rovese sięgnęły prawie 1,486 mld zł. Izolacja Jarocin bliższa jest więc pod względem skali działalności do takich firm jak Megaron czy Polcolorit (oczywiście trzeba mieć na uwadze, że tak naprawdę ich profile działalności są bardzo odmienne).

Okres dziewięciu miesięcy zakończył się dla Izolacji rentownością operacyjną 3,39 proc. i rentownością netto wynoszącą 2,05 proc. Rok wcześniej odpowiednie wartości były równe 4,98 proc. i 3,6 proc. To oznacza, że w skali roku nastąpiła niestety pewna regresja.

Tak wyglądały lata 2009-2014, jeśli chodzi o dane z rachunku zysków i strat oraz dane bilansowe:

W roku 2012 widać znaczący spadek przychodów. Nic dziwnego, w liście prezesa za ten okres mogliśmy przeczytać m.in., że "rok 2012 w zakresie sprzedaży materiałów budowlanych, w tym wyrobów hydroizolacyjnych, należy zależy zaliczyć do trudnych". Doszło bowiem do osłabienia popytu i spowolnienia gospodarczego. Wysokie były też ceny wyrobów ropopochodnych, w tym asfaltów i rozpuszczalników. Spółka wzięła się za ograniczanie kosztów i poprawianie rentowności sprzedaży. Istotnie, widzimy, że rentowności za rok 2012 są znacznie wyższe od tych z roku 2011 (np. w 2012 marża netto była równa 3,05 proc., a rok wcześniej tylko 0,26 proc.).

Aktywa trwałe Izolacji utrzymują się na podobnym poziomie, powoli rośnie natomiast z roku na rok kapitał własny. Firma ma niestety za każdym razem bardzo skromne kwoty środków pieniężnych, co jest dość ryzykowne.

Poniżej widzimy strukturę akcjonariatu firmy:

Tomasz Ignatowicz to przewodniczący rady nadzorczej Izolacji, Zofia Pietrus to jego zastępczyni. Ann Inczewska pełni rolę prokurenta. Dodajmy, że prezesem zarządu jest Piotr Widawski, posiada on jednak raptem 50 sztuk akcji.

Czynniki, jakie - według władz firmy - będą wpływać w najbliższym czasie na jej losy, to przede wszystkim sytuacja (niepewna) na rynku ropy naftowej (to wpłynie na ceny surowców), niestabilność kursu EUR/PLN i USD/PLN, koniunktura (raczej niska) w budownictwie oraz związane z tym problemy z finansowaniem działalności. Trzeba też pamiętać o sezonowości działalności.

J. Sobal