Stalexport – szerokiej drogi!
- Utworzono: poniedziałek, 10, marzec 2014 08:12
Stalexport Autostrady to nazwa, która osobom systematycznie obserwującym giełdę (lub też rozwój gospodarki i infrastruktury naszego kraju) z pewnością kojarzy się z budową dróg. To zupełnie naturalne, zresztą wprost świadczy o tym druga połowa owej nazwy. A co z pierwszą?
Otóż pierwsza naprowadza nas na branżę metalową i – rzecz jasna – eksport stali. Istotnie, Stalexport przez długie lata zajmował się tego rodzaju działalnością, firma bowiem wywodzi się z Przedsiębiorstwa Handlu Zagranicznego "Stalexport", powstałego w roku 1963. Po trzech dekadach została sprywatyzowana, a w październiku roku 1994 jej akcje pojawiły się na GPW. Już w latach 90-tych zajęła się budową i eksploatacją autostrad, a w roku 2006 sprzedano – w ramach restrukturyzacji – segment stalowy. Wówczas spółka ostatecznie skupiła się na autostradach ora wynajmie powierzchni biurowych. W roku 2011 obniżono kapitał zakładowy Stalexportu Autostrady w celu pokrycia wykazywanych w bilansie nierozliczonych strat z lat ubiegłych, po czym zakończono handlową działalność spółki.
Rok 2006 przyniósł ze sobą także nowego inwestora, włoską grupę kapitałową Atlantia, działającą poprzez podmiot o nazwie Autostrade per l'Italia s.p.A. Posiada on obecnie 60,63 proc. kapitału zakładowego Stalexportu. 5,13 proc. to udział Altus TFI, a 34,24 proc. należy do pomniejszych graczy giełdowych (free float).
Stalexport opisuje swą działalność przede wszystkim jako: "eksploatację i utrzymanie odcinka autostrady A4 Katowice-Kraków" oraz "uczestnictwo w wybranych przetargach na budowę i/lub eksploatację kolejnych odcinków autostrad". Sprawę jeszcze bardziej rozjaśni nam tabela ze spółkami grupy kapitałowej, zamieszczona w najnowszym skonsolidowanym raporcie rocznym Stalexportu:
(źródło: raport Emitenta)
Dodajmy, że działalność polegająca na zarządzaniu fragmentem A4 Katowice-Kraków realizowana jest na podstawie 30-letniej umowy koncesyjnej, która obowiązywać będzie do roku 2030. Podstawowe źródło przychodów z tego wynikające to opłaty z tytułu użytkowania autostrady. Kiedy umowa przestanie obowiązywać, wówczas użytkowanie wybudowanych przez Stalexport obiektów oraz pobieranie opłat za nie stanie się domeną Skarbu Państwa.
Poniżej widzimy wyniki finansowe Stalexportu za lata 2009 – 2013, w szczególności za rok 2013, który niedawno się zakończył. Są to rezultaty skonsolidowane:
Jak widać, przeciętne roczne przychody to ponad 175 mln zł. Z roku na rok były one zresztą coraz wyższe, a firma za każdym razem w badanym okresie notowała zyski (EBITDA, EBIT i netto). Średnia z rentowności rocznych z owych pięciu lat to 14,73 proc. (netto). Zauważmy przy tym, że rok 2013 był nader udany, jeśli chodzi o zyski. W szczególności rzuca się w oczy silny skok wyniku netto (z 12,88 mln zł do 62,43 mln zł). Marża procentowa netto zwiększyła się więc z niespełna 7 proc. do ponad 30 proc., operacyjna zaś – z 35,6 proc. do 55,8 proc. Otóz w sprawozdaniu z całkowitych dochodów widzimy m.in., że – mimo wzrostu obrotów, i to znacznego – udało się mocno ograniczyć koszt własny sprzedaży (a nieznacznie take i koszty ogólnego zarządu). Niemal wszystkie przychody (98,4 proc.) wpłynęły z zarządzania autostradami, poostałe (3,37 mln zł) z wynajmu pomieszczeń oraz zarządzania i doradztwa.
Pod koniec roku 2013 skonsolidowane aktywa trwałe przedsiębiorstwa opiewały na 1,064 mld zł, obrotowe na 183,73 mln zł, w tym niemal 170 mln zł stanowiły środki pieniężne. Zasoby te przekraczały nawet pulę zobowiązań krótkoterminowych, co nie jest konieczne, ale oczywiście jest w pewnym sensie korzystne. Z drugiej strony ogół długów był ponad cztery razy wyższy niż kapitał własny, co już mocno niepokoi – acz grupa kapitałowa, jak widać, utrzymuje podobny stan rzeczy już od dobrych paru, zresztą z lekką tendencją spadkową.
Nie jest zachowana złota reguła bilansowa – kapitał własny pokrywał pod koniec roku 2013 tylko 23 proc. aktywów trwałych. Aktywa obrotowe przerastały jednak długi bieżące (wskaźnik płynności bieżącej wynosił 1,43 pkt).
Co do wyników samej tylko jednostki dominującej, to w roku 2013 notowała ona 3,76 mln zł przychodów (rok wcześniej 3,83 mln zł), zarazem ponad 3 mln zł straty operacyjnej (wobec 5,8 mln zł ujemnego EBIT w 2012), a ostatecznie 3,11 mln zł zysku netto (poprzednio 965 tys. zł straty). Stalexport Autostrady (jako spółka dominująca, nie mówimy teraz o grupie, co jest istotne), zajmuje się nadzorowaniem grupy tudzież wynajmem pomieszczeń (w 19-piętrowym biurowcu w Katowicach). Odcinek A4 Katowice-Kraków to domena podmiotu Stalexport Autostrada Małopolska.
Ta ostatnia spółka w roku 2013 inwestowała "w projekty ukierunkowane na zwiększenie poziomu komfortu podróżnych, a także ochronę mieszkańców osiedli umiejscowionych w niedalekim sąsiedztwie autostrady". Realizowano program zwiększenia przepustowości Placów Poboru Opłat w Mysłowicach i Balicach, wybudowano 1,5 km ekranów akustycznych, a rok bieżący przyniesie budowę kolejnych 2,5 km. Zarząd deklarował, że sprawozdanie za rok 2013 przekazuje klientom z zadowoleniem i ocenił wyniki jako pozytywne.
Pozytywnie o spółce myślą zapewne i gracze z GPW, podbijając kurs jej akcji. W sierpniu 2011 wynosił on chwilami mniej niż 90 groszy, w październiku 2013 przebito poziom 2 zł. Można rzec, że nadal utrzymuje się trend wzrostowy, aktualnie celem jest pokonanie oporu na 2,70 zł. Wsparcia dostrzegamy na 2,50 zł, 2,30 zł, w okolicy 1,93 – 1,95 zł. Linia trendu na wykresie w skali liniowej przebiega obecnie w pobliżu 2,10 zł. Ponieważ wyniki skonsolidowane, a poniekąd i jednostkowe (zysk netto) są pozytywne, to nie jest wykluczone, że gracze będą dalej kupować papiery Stalexportu.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2259 gości