Kopex kontra Famur
- Utworzono: wtorek, 18, marzec 2014 16:50
W swoim czasie analizowaliśmy wyniki tych spółek z polskiej giełdy, które powiązane są z górnictwem - tzn. wytwarzają maszyny i urządzenia dla tej branży lub świadczą dla niej usługi. Dziś poniekąd powrócimy do tego tematu, ale pod lupę weźmiemy tylko dwa przedsiębiorstwa, za to spoglądając na nie dokładniej.
Chodzi o Famur i Kopex - dwie firmy, których wzajemne relacje są dość szczególne. Te wielkie spółki z całą pewnością są dla siebie konkurencją. To fakt. Ale faktem jest też, że od pewnego czasu krążą pogłoski o możliwości połączenia obu firm w jeden, ogromny konglomerat. Właściwie to nawet nie pogłoski, a jawne plany - z tym, że jednostronne. Otóż wizję fuzji przedstawił Famur, dowodzony przez rodzinę Domagałów. Wizję tę jednak odrzucił Krzysztof Jędrzejewski, główny akcjonariusz Kopeksu. Ma on ponad 59 proc. kapitału zakładowego tej spółki i nie ma zamiaru sprzedawać swego pakietu - ani też wymieniać go na akcje Famuru.
Nie wiemy oczywiście, czy stanowisko Krzysztofa Jędrzejewskiego zawsze będzie takie samo, ale na pewno obecnie mamy dwa odrębne przedsiębiorstwa. Oba tworzą grupy kapitałowe. Tak wygląda struktura Grupy Famur:
A tak przedstawia się, zresztą bardziej złożona, struktura Kopeksu:
Kopeks ma w ofercie m.in. rozmaite maszyny i urządzenia do eksploatacji kopalin, a także aparaturę elektryczną i systemy sterowania oraz automatyzacji. Wspomniane maszyny mogą służyć tak do eksploatacji podziemnej, jak i odkrywkowej.
Firma świadczy także usługi projektowe i wykonawcze w obszarze budownictwa górniczego i przemysłowego.
Famur sprzedaje m.in. kompleksy ścianowe i chodnikowe i systemy transportu dla górnictwa. Oferuje również usługi budowlane, remontowe, rozbiórkowe i modernizacyjne. Zajmuje się też wzbogacaniem i standaryzacją urobku.
Tak prezentowały się w ostatnim czasie wykresy kursu akcji obu firm:
Na wykresie Kopeksu widzimy łagodny trend wzrostowy, który można liczyć od dołków z grudnia 2013 roku, bliskich poziomowi 10 zł. Od tego czasu kurs rósł nawet powyżej 14,45 zł, obecnie jest nieco niżej, ale wciąż można wierzyć we wspomniany trend. Oporami mogą okazać się okolice 14,45 zł, 15,60 zł i 16,24 zł, wyżej zaś 18,90 zł. Ważne jest to, że wykres od grubo ponad roku nie był trwale powyżej 15 zł.
Cena akcji Famuru podążała przez dłuższy czas w konsolidacji na dość wysokich poziomach, ale podejścia pod kursy takie jak 5,75 zł zakończyły się niepowodzeniem i doszło do przeceny. Wydaje się jednak, że linia 4 zł obroniła się i spadki zostały wyhamowane. Czy będzie to oznaczać silne wzrosty? Cóż, po drodze będą poziomy oporu: 4,50 zł, potem 4,74 zł, wreszcie 5 zł. Będzie potrzeba nieco determinacji ze strony byków, by je pokonać.
Za chwilę spojrzymy na wyniki finansowe obu grup kapitałowych - za lata 2013 i 2012. Zobowiązania są podane w wersji bez rezerw i rozliczeń międzyokresowych.
Pod względem sumy bilansowej czy też puli aktywów (co oczywiście na jedno wychodzi, jeśli chodzi o kwoty) Famur jest mniejszym przedsiębiorstwem niż Kopex. Aktywa skonsolidowane Famuru opiewały pod koniec roku 2013 na 1,55 mld zł, w Kopeksie było to 3,47 mld zł. Z drugiej strony, w przychodach różnica nie była tak wyraźna. Na przykład w roku ubiegłym obroty Kopeksu wyniosły 1,39 mld zł, a Famuru - ponad 84,3 proc. tej kwoty.
Środki pieniężne Famuru przekraczały pod koniec roku 2013 pulę zobowiązań bieżących tej firmy, stanowiły też ponad 80 proc. ogółu jej zobowiązań - oraz, gdyby liczyć je wraz z rezerwami i rozliczeniami międzyokresowymi - ponad połowę ich sumy. To lepsze pokrycie niż w Kopeksie, gdzie środki owe stanowiły tylko 11,8 proc. samych zobowiązań krótkoterminowych (i to bez rezerw), nie mówiąc już o całokształcie długów (zwłaszcza z rezerwami).
W obu spółkach natomiast kapitał własny przewyższał zobowiązania - zwłaszcza w Famurze. W obu także, ale tu już przechodzimy do rachunku dochodów, tak w roku 2012, jak i 2013, notowano skonsolidowane zyski. W Famurze rentowności w skali rocznej nieco się obniżyły, ale i tak były na kilka razy wyższym poziomie niż w Kopeksie.
Dla przykładu: rentowność netto Kopeksu (skonsolidowana) wynosiła pod koniec roku 2013 ok. 4,95 proc., w Famurze było to 18,12 proc. Dla rentowności operacyjnych owe wyniki to odpowiednio 6,54 proc. i 19,09 proc.
Z drugiej strony, w Kopeksie marże nieco się podniosły w skali rocznej, zwłaszcza operacyjna (poprzednio była równa 3,26 proc.).
Wskaźnik C/WK nie zachęcał do kupna akcji Famuru ani pod koniec roku 2012, ani rok później. W tym pierwszym przypadku było to nieco zwodnicze, bo jednak w roku 2013 na akcjach tych można było jeszcze zarobić. Tym niemniej w roku bieżącym papiery te faktycznie już taniały (w zasadzie zaczęło się to w listopadzie 2013). C/WK jest niższy od 1 pkt w przypadku Kopeksu, co poniekąd wpisuje się w to, co pisaliśmy o trendzie wzrostowym, jaki powoli formuje się na wykresie.
Obie firmy są, jak wynika z powyższych rozważań, solidne - i obie na siebie zarabiają, zresztą z naddatkiem. Famur ma zamiar przejmować kolejne spółki, w szczególności zagraniczne, jak też i pozyskiwać zagraniczne kontrakty. Choć nie można powiedzieć, by Kopex radził sobie kiepsko, to jednak trzeba przyznać, że Famur notuje, jak pisaliśmy, wyraźnie wyższe rentowności tudzież niektóre wskaźniki finansowe budowane na bazie danych bilansowych. Skoro jednak Kopex na razie nie chce łączyć się z Famurem, to być może liczy na to, że uda mu się ostro wyprzedzić rywala.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2354 gości