Znów powyżej pół miliarda
- Utworzono: wtorek, 01, kwiecień 2014 08:11
W tytule niniejszego opracowania chodzi o pół miliarda złotych rocznych przychodów przedsiębiorstwa. Oto bowiem w roku 2012 skonsolidowane obroty Echo Investment zamknęły się ostatecznie kwotą 582,76 mln zł, zaś w 2013 co prawda spadły, ale tylko do 528,72 mln zł. Tym samym utrzymały się powyżej przywołanej w tytule symbolicznej granicy.
Działalność grupy kapitałowej, której Echo Investment przewodzi, okazała się zresztą, podobnie jak rok wcześniej – bardzo zyskowna. Brutto na sprzedaży przedsiębiorstwo zyskało w roku ubiegłym 294 mln zł (ponad 55,6 proc. obrotów), EBIT zbliżył się do 493,8 mln zł, a zysk netto przekroczył 309 mln zł. W szczególności dało to marżę EBIT na poziomie 93,4 proc. (rok wcześniej 32,5 proc.), netto zaś 58,47 proc. (w tym ujęciu nastąpił akurat niewielki spadek, poprzednio było to bowiem 64,20 proc.).
Wszystko to, o czym mowa, a także pozostałe dane, widzimy w poniższej tabeli zysków i obrotów:
Jak widać, cały pięcioletni okres 2009 – 2013 był dla firmy czasem (niemałych) zysków. Co więcej, działalność była (z perspektywy przychodów i zarobków) bardzo stabilna. Nie zawsze jest to regułą – w przypadku niektórych firm deweloperskich zdarzają się wszak długie okresy strat, niewielkich wpływów, wieloletnich inwestycji etc., a dopiero później mamy finansowe żniwa. Samo w sobie nie musi być to tragedią, ale i tak wyniki Echo Investment wypada ocenić jako budzące respekt.
Co natomiast widzimy w bilansie skonsolidowanym?
W ciągu roku spadło pokrycie zobowiązań bieżących środkami pieniężnymi – wskaźnik zszedł z 0,48 pkt do 0,23 pkt, co należy ocenić raczej negatywnie. Niepokoić może to, że firma nie miała zachowanej złotej reguły bilansowej – acz widać (ostatni wiersz tabeli), że stale funkcjonuje w taki właśnie sposób, że aktywa trwałe przewyższają kapitał własny. Najwidoczniej dotąd nie przeszkadzało to otatecznie w regulowaniu zobowiązań tudzież w generowaniu zysków. W każdym razie z teoretycznego punktu widzenia nie jest też idealne to, że długi ogółem przewyższają kapitał własny (w 2013 stanowiły 125 proc. jego wartości). Wskaźnik płynności bieżącej niestety osunął się w 2013 z 1,46 pkt do 0,94 pkt.
Władze Echo Investment uchwaliły niedawno, że nastąpi emisja nowych obligacji zwykłych na okaziciela – w liczbie do 2 mln sztuk, o wartości nominalnej 100 zł każda (co daje łącznie nominał 200 mln zł). Chodzi o papiery niezabezpieczone i zdematerializowane.
Prócz tego, jeśli chodzi o inne bieżące informacje, to niezależna firma z branży nieruchomości dokonała w marcu wyceny portfela 26 nieruchomości posiadanych przez Echo. Wycena wyniosła – w zależności od metody – od 3,75 mld zł (wartość bilansowa) do 4,75 mld zł (metoda dochodowa z uwzględnieniem nakładów do poniesienia). W tym kontekście warto przypomnieć, że Echo Investment działa w kilku obszarach branży deweloperskiej. Firmę interesują centra handlowe, biura i hotele oraz mieszkania. Eksploatuje nieruchomości m.in. w Bełchatowie, Szczecinie, Warszawie, Wrocławiu czy Poznaniu. Grupa działa na rynku nieruchomości już od roku 1996, zresztą nie tylko w Polsce – bo również na Ukrainie, w Rumunii i na Węgrzech. Posiadała w ostatnim czasie grubo ponad 100 jednostek zależnych, często poświęconych konkretnym projektom deweloperskim.
Głównym akcjonariuszem Echo Investment jest znany biznesmen Michał Sołowow (45,88 proc. kapitału i głosów – poprzez dwa podmioty: Calgeron Investment Limited i Barcocapital Investment Limited). Poza tym w spółkę inwestują jeszcze ING OFE (9,33 proc.), Aviva OFE Aviva BZ WBK (10 proc.) oraz PZU Złota Jesień OFE (5,33 proc.).
Sama jednostka dominująca wypracowała w roku 2013 przychody na poziomie 249 mln zł, a zarazem ponad 60 mln zł zysku netto. Co tymczasem działo się na wykresie kursu akcji tego podmiotu?
Notowania w imponujący sposób rosły pomiędzy sierpniem 2012 (okolice 3,50 zł) a końcówką listopada 2013 (okolice 7,50 zł). Później jednak ta tendencja została zachwiana, doszło do przebicia linii trendu, ceny spadły. Ta redukcja prawdopodobnie została już zahamowana, ale dopiero w okolicy 5,30 – 5,55 zł. Ostatnio ceny oscylowały w pobliżu 6 zł, ożywienie jest na razie nieśmiałe. Wydaje się jednak, że to nie tyle wyraz niewiary w fundamenty firmy, które zdają się być niezłe, ile pewna nuta spekulacji. Ostatecznie więc nie ma powodu, by wykluczać zwyżkę, choć niekoniecznie musiałaby ona pokonać ostateczne opory – te zaś lokują się przy 7,60 zł.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5727 gości