Tworzenie oprogramowania – i nie tylko

Rok 2013 był kolejnym (piątym z rzędu), w którym spółka Power Media nie notowała żadnych zobowiązań długoterminowych. Gwoli ścisłości, w bilansie uwzględniono niewielkie długoterminowe rozliczenia międzyokresowe (25 tys. zł) oraz rezerwę z tytułu odroczonego podatku dochodowego (20 tys. zł).

Sednem zobowiązań Power Media są więc te o krótkim terminie spłaty, ale tak czy inaczej nie zdarza się, by przekraczały one pulę kapitału własnego. Dla przykładu, w końcówce roku 2013 długi bieżące (bez rezerw) opiewały na 953 tys. zł, kapitał natomiast na 4,93 mln zł. Co więcej, środki pieniężne z powodzeniem pokrywały całość zobowiązań, sięgając niemal 2,1 mln zł.

Wszystko to widzimy w poniższej tabeli:

Wynika z niej też, że firma zachowała w roku ubiegłym (bez problemu) złotą regułę bilansową, tj. kapitał własny przewyższał (znacznie zresztą) aktywa trwałe co do wartości. Poza tym aktywa obrotowe były wyższe od długów bieżących (wskaźnik płynności bieżącej ukształtował się na poziomie 5,34 pkt). Nie wygląda zatem na to, by Power Media przeżywała jakiekolwiek kłopoty z płynnością.

Jak natomiast wyglądały zyski i przychody w roku minionym?

Otóż znacząco wzrosły rentowności – operacyjna z 2,72 proc. do 7,41 proc., netto z 4,43 proc. do 8,22 proc. Stało się tak dlatego, że zwiększyły się kwoty zysków (np. wynik operacyjny podwyższony został z 254 tys. zł do 619 tys. zł), a zarazem pewnej obniżce uległy, jak widzimy, obroty.

Przeciętna roczna pula przychodów w okresie 2008 – 2013 to 9,06 mln zł, zaś średnie wyniki były ujemne – z uwagi na słabe lata 2008 – 2010. Lata 2011 – 2013 były już czasem wyraźnych zysków – tak na poziomie EBITDA, jak i EBIT oraz netto.

Firma opisuje swoją działalność jako m.in. tworzenie oprogramowania, ale oferta obejmuje też rekrutację i outsourcing kadr IT oraz organizowanie klientom reklamy w prasie czy internecie. Power Media prowadzi też hosting specjalistyczny i serwis księgowości internetowej. Z kolei oprogramowanie, o którym mówiliśmy, to rozmaite projekty na zamówienie, stosowane np. w telefonach komórkowych czy telewizji. Firma ma na koncie np. aplikację zarządzającą pracą serwerów, wspomniany serwis księgowości internetowej, system archiwizacji materiałów wideo, platformę turystyczną dla spółki Travel Planet, system do wideomonitoringu, oprogramowanie do analizy badań lekarskich czy wirtualną giełdę towarową.

Jeśli chodzi o notowania giełdowe, to ostatnie miesiące są czasem konsolidacji. Wsparcia mamy w okolicy 1,20 – 1,23 zł, nieco wyższe w obszarze 1,26 – 1,30 zł, opory to linie 1,50 zł, 1,56 zł i 1,59 zł. W dłuższej perspektywie widać, inwestorzy wyrażają pewną chęć podbijania notowań, ale idzie to dość powoli. Tym niemniej firma, jak się wydaje, znajduje się ostatnio w dość dobrej kondycji. Nie jest duża pod względem przychodów czy aktywów, nie jest na pewno gigantem IT, ale zarabia na siebie, przynosi zyski, spłaca zobowiązania.

Zarząd zauważa w liście do akcjonariuszy np. to, co i my – że przychody w 2013 spadły, ale za to poprawiły się rentowności. Co więcej, choć ogólnie obroty uległy obniżce, to jednak przychody abonamentowe serwisu księgowego ifirma.pl wzrosły o 20 proc. w skali rocznej (stanowiły one 68 proc. ogółu obrotów Power Media). Rok 2014 w perspektywie zarządu ma być rokiem stabilnym, który zakończy się zyskiem. Rok temu wypłacono dywidendę z zysku za rok 2012 (wyniosła ponad 246,4 tys. zł, tj. 0,04 zł na akcję). Dywidenda prawdopodobnie zostanie wypłacona także i w tym roku.

Dodajmy, że akcjonariat wygląda tak:

(źródło: witryna Emitenta)

Wojciech Narczyński to prezes zarządu, Marta Przewłocka jest wiceprezesem. Agnieszka Kozłowska to członek zarządu. Prezes Narczyński jest założycielem Power Media, działa w IT od roku 1993, jest informatykiem, projektantem oprogramowania.

Kamil Kiermacz