Jednostka i grupa – czyli widok na Kompap

Na wyniki finansowe firmy Kompap można spoglądać dwojako – rozpatrując je na poziomie jednostkowym i skonsolidowanym. To jeden z tych przypadków, w których rezultaty jednostki dominującej to mniejsza część kwot skonsolidowanych.

Co ciekawe, nie oznacza to wcale, że grupa jest jakoś szczególnie rozbudowana. W istocie spółkami zależnymi są jedynie Olsztyńskie Zakłady Graficzne S.A. (Ozgraf) oraz Białostockie Zakłady Graficzne S.A. Raporty skonsolidowane publikowane są od roku 2011. W okresie tym wyniki grupy wyglądały następująco:

To, co widzimy, to m.in. druga z rzędu obniżka poziomu aktywów trwałych – tym razem z 71,35 mln zł do 66,92 mln zł. Aktywa obrotowe ukształtowały się na poziomie 20,92 mln zł, z czego jednak tylko 409 tys. zł stanowiły środki pieniężne. Stanowiło to 2 proc. zobowiązań krótkoterminowych, a więc bardzo niewielki odsetek, co może niepokoić. Co więcej, wskaźnik płynności bieżącej był równy 0,84 pkt, czyli aktywa obrotowe nie przewyższały zobowiązań krótkoterminowych. Kapitał własny przewyższał sumę zobowiązań, to akurat ocenić wypada jako dobre zjawisko. Nie była zachowana złota reguła bilansowa (ani w 2013, ani wcześniej).

Skonsolidowane obroty były niemal takie same jak rok wcześniej, ale w 2012 roku grupa kapitałowa poniosła ciężkie straty (m.in. 10,85 mln zł na poziomie operacyjnym), zaś w 2013 całkiem wyszła na plus, dochodząc do 4,21 mln zł zysku netto i 2,34 mln zł operacyjnego.

Warto mieć na uwadze, że spółka BZGraf S.A. wypracowała zysk netto na poziomie 1,85 mln zł, co stanowiło ponad 280 proc. przyjętego wcześniej planu. W zakładach olsztyńskich zysk operacyjny wyniósł 724,8 tyz. zł.

Ogólnie można więc powiedzieć, że rok 2013 był udany dla grupy kapitałowej, zwłaszcza w porównaniu z 2012. Spójrzmy jeszcze zatem na wyniki podmiotu dominującego, tj. Kompap S.A. - tym razem za okres 2009 – 2013:

Jak widać, w tym przypadku doszło do obniżki obrotów – skurczyły się z 10,36 mln zł do 7 mln zł. Po trzech latach ciężkich strat (a można dodać do tego jeszcze rok 2009 ze stratą netto) Kompap wydobył się na plus. Zysk operacyjny i netto były nader zbliżone do siebie – stanowiły ok. 9 proc. obrotów rocznych. Innymi słowy, na czysto udało się zarobić 627 tys. zł.

Co do bilansu, to Kompap posiadał minimalną jedynie pulę środków pieniężnych (8 tys. zł), czyli w zasadzie wcale nie pokrywały one zobowiązań krótkoterminowych, opiewających na 6,14 mln zł. Wskaźnik płynności bieżącej kształtował się na poziomie 0,70 pkt, co też nie jest pozytywne, podobnie jak fakt braku zachowania złotej reguły bilansowej.

Na wykresie notowań akcji panuje konsolidacja w granicach 6 – 6,80 zł, wyższy opór to 7 zł. Brak na razie mocnych sygnałów wskazujących na to, że uformuje się trend wzrostowy. Co do fundamentów, to widzieliśmy, że sytuacja przedsiębiorstwa pod wieloma względami się poprawia, w szczególności chodzi tu o wypracowanie zysków w roku ubiegłym. Z drugiej strony, niepokoić mogą jeszcze pewne zjawiska w bilansie, nie dające pewności co do płynności i wypłacalności w razie ewentualnej kryzysowej sytuacji.

Kompap obecny jest na GPW od osiemnastu lat, od roku 1996. Najważniejszym akcjonariuszem jest Waldemar Lipka (prezes) – ma on 20,13 proc. w kapitale i głosach, ale gdyby doliczyć powiązane z nim podmioty – to aż 29,86 proc. Władysław Knabe ma 24,01 proc., zaś dla Warsaw Equity Investments przypada 13,56 proc. Do tego Edward Łaskawiec ma 7,51 proc. Zasiada on w radzie nadzorczej.

B. Garga