Gra się toczy
- Utworzono: wtorek, 29, kwiecień 2014 13:10
Podobnie jak pod koniec stycznia, porównamy dziś dwie giełdowe spółki, które specjalizują się w grach komputerowych. Chodzi rzecz jasna o CD Projekt i CI Games.
Obie te firmy zaliczane są przez GPW do sektora informatycznego, ale nakierowanie na rozrywkę odróżnia je znacząco od tych spółek, które oferują np. oprogramowanie typu ERP i CRM dla biznesu albo usługi w obszarze teleinformatyki. Oczywiście fakt, że CD Projekt i CI Games dostarczają klientom rozrywki nie zmienia faktu, że działalność tych firm jest jak najbardziej poważna. Ba, w grę wchodzą spore pieniądze, a co za tym idzie – spora konkurencja.
Jest dość ciekawe zresztą, że na GPW nie ma w zasadzie innych firm tego typu, natomiast kilka spółek zajmujących się grami funkcjonuje na parkiecie NewConnect (np. 11 bit studios, Forever Entertainment czy Nicolas Games). W naszym raporcie skupimy się jednak na dwóch wielkich graczach z głównego rynku.
Firm tych nie trzeba chyba szczegółowo przedstawiać inwestorom, zwłaszcza że robiliśmy to już w styczniowym raporcie. Przypomnijmy jednak, że CI Games istnieje od roku 2002, zaś od 2007 obecna jest na GPW. Sztandarowe tytuły tej firmy to m.in. Sniper, Lords of the Fallen, Alien Rage, Enemy Front. W przypadku CD Projekt można mówić oczywiście o legendarnym Wiedźminie (w trzech częściach), a także o Cyberpunk 2077. Już w latach 90-tych firma prowadziła dystrybucję zagranicznych gier oraz wykonywała ich lokalizacje (polskie wersje językowe).
Oba przedsiębiorstwa działają jako grupy kapitałowe. W skład Grupy CD Projekt wchodzą: CD Projekt RED (studio deweloperskie, tj. programujące gry) oraz CDP.pl (podmiot zajmujący się dystrybucją gier). W Grupie CI Games mamy więcej spółek, bo prócz dominującej są to: CI Games USA Inc., CI Games Germany GmbH, Gity Interactive Studio s.r.l., Business Area sp. z o.o., Business Area sp. z o.o. sp. j., CI Games S.A. s.j., CI Games Cyprus Ltd, City Interactive Canada Inc. Funkcjonuje też (a właściwie nie funkcjonuje, bo zaprzestały działalności) kilka podmiotów z Ameryki Łacińskiej, których wyniki nie są konsolidowane.
Głównym akcjonariuszem CI Games jest Marek Tymiński, prezes zarządu. Ma on 45,68 proc. akcji i głosów, zaś na Quercus TFI przypada 6,09 proc. W CD Projekt najwięcej do powiedzenia (13,28 proc. w głosach) ma Marcin Iwiński. 12,94 proc. posiada Michał Kiciński, 6,3 proc. Piotr Nielubowicz, 9,48 proc. należy do PKO TFI S.A., Aviva OFE ma 5,2 proc. głosów, Amplico PTE zaś 5,27 proc. Prezesem zarządu jest Adam Kiciński (jego udział nie wykracza ponad 5 proc.), Marcin Iwiński to wiceprezes od spraw międzynarodowych, Piotr Nielubowicz jest wiceprezesem od spraw finansowych.
Pora spojrzeć na skonsolidowane wyniki obu firm za lata 2012 – 2013:
CD Projekt notował wyższe przychody, ale – w dużym przybliżeniu – skala była w roku 2013 podobna, tj. kwoty powyżej 100 mln zł. W przypadku CI Games znaczące jest to, że obroty ogromnie wzrosły w 2013 w porównaniu z rokiem wcześniejszych, mianowicie z 41,2 mln zł do 107,3 mln zł – a więc dwa i pół razy. W CD Projekt doszło natomiast do redukcji obrotów – te z 2013 stanowiły 86,7 proc. kwoty z 2012.
Dla CI Games rok 2012 był dość przykry, jeśli chodzi o wyniki, bo odnotowano poważne straty – operacyjną oraz netto. Ta pierwsza sięgnęła 21,43 mln zł, a więc stanowiła co do wartości bezwzględnej równowartość ponad połowy przychodów. Godne uwagi jest więc to, że przedsiębiorstwo solidnie wyszło na plus w roku 2013, osiągając rentowności 27,7 proc. (netto) i 14,7 proc. (EBIT), zatem lepsze niż CD Projekt (tam było to odpowiednio 10,45 proc. i 10,46 proc.).
W przeciwieństwie do kwot z 2012, te z 2013 były dla CI Games rekordowymi – najwyższymi w historii Grupy, jeśli chodzi o sprzedaż. Zarząd przyznał jednak, że i tak nie udało się w pełni zrealizować założeń dotyczących sprzedaży gry Sniper: Ghost Warrior 2. Mało tego: gra Alien Rage "nie odniosła sukcesu", co poskutkowało odpisem na 8 mln zł.
Warto też mieć na uwadze, że gdyby nie efekt podatku odroczonego od wartości nabytych znaków towarowych, to rentowność netto CI Games byłaby równa ok. 10 proc., a więc zbliżona do tej wypracowanej przez CD Projekt. Wygląda więc na to, że w CI Games było dobrze – ale być może nie aż tak rewelacyjnie, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
Dla CD Projektu rok 2013 był czasem prac "nad projektami, których efekty będą widoczne dopiero w przyszłości". Za pozytywne zjawiska zostały uznane przez zarząd takie fakty jak wypracowanie zysków oraz dodatnich i wysokich przepływów finansowych. Stało się tak pomimo tego, że firma znajduje się w okresie pomiędzy premierami. Wielkie nadzieje oczywiście wiążą sięz trzecią częścią Wiedźmina ("Dziki Gon"). Premiera ma nastąpić w lutym 2015 roku. W tym roku ma natomiast zostać zaprezentowany efekt wejścia w obszar gier mobilnych przy współpracy z zewnętrznym partnerem.
Co widzimy na wykresach? Otóż w roku minionym można było świetnie zarobić na akcjach CD Projektu – np. kupując je w styczniu po ok. 6 zł (albo jeszcze wcześniej, jesienią 2012 po 4,50 zł), a potem sprzedając pod koniec roku lub w początkach roku 2014. Maksimum dziennym była cena 18,49 zł z 3 lutego. Można więc mówić o zysku trzykrotnym (mniej więcej). Zauważmy jednak, że tak silny wzrost spowodował realizację zysków. Linia trendu zwyżkowego została przebita, ceny zeszły niżej, obecnie nieco powyżej 14 zł mamy wsparcie, ale już trzy miesiące trwają raczej spadki. Być może gracze czekają na wyraźniejszy opis sytuacji – czyli np. na raport za I kwartał.
Tak czy inaczej, na wykresie CD Projekt sytuacja jest znacznie bardziej pozytywna niż w przypadku CI Games. Tam bowiem mieliśmy długofalowe spadki (z okolic 28,5 zł rok temu do poziomów niższych niż 9 zł (listopad 2013 i marzec 2014). To, co dzieje się od ok. pięciu miesięcy, to już konsolidacja, której górne ograniczenia wypadają przy 11,85 zł i 13 zł. Ta firma będzie więc musiała dać z siebie coś naprawdę mocnego, by gracze podbili kurs na tyle, aby powstał trend wzrostowy.
Dodajmy jeszcze, że wskaźnik Altmana dla rynków wschodzących nie sugeruje bankructwa którejkolwiek z firm. Co więcej, obie mają dość solidne pokłady środków pieniężnych w stosunku do zobowiązań bieżących (np. pod koniec 2013 roku w CD Projekcie pokrycie wynosiło 88,2 proc., zaś w CI Games 68,64 proc.). Kapitały własne były wyższe od całości zobowiązań, pozytywnie prezentował się w obu spółkach wskaźnik płynności bieżącej. Wygląda więc na to, że w dłuższym terminie są to solidne firmy o dość ugruntowanej pozycji.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5757 gości