Już na plusie
- Utworzono: czwartek, 08, maj 2014 08:21
Rok 2012 zakończył się dla Zakładów Odzieżowych Bytom S.A. dość poważnymi stratami, jeśli chodzi o rezultaty skonsolidowane. Co więcej, nie był to bynajmniej pierwszy taki okres w dziejach tej spółki, biorąc pod uwagę, że przynajmniej w latach 2009 – 2011 także notowano przewagę wyników ujemnym (częściowym jedynie wyjątkiem był rok 2011, gdy odnotowano zysk netto, ale przy stracie operacyjnej).
Cieszy zatem fakt, że w roku 2013 przedsiębiorstwo wyszło już na plus – tym razem zresztą publikując już tylko raport jednostkowy z uwagi na zmiany organizacyjne. Otóż w grudniu 2016 roku zarząd Bytomia S.A. sprzedał osobie fizycznej – Arturowi Morawcowi – udziały w spółce zależnej Zakłady Odzieżowe Bytom sp. z o.o., z siedzibą w Tarnowskich Górach. Nabywca udziałów jest zresztą wieloletnim pracownikiem naszego emitenta, a w swoim czasie nawet członkiem jego zarządu.
Po sprzedaży (zresztą za kwotę raczej symboliczną – 5 tys. zł, równą nominałowi łącznemu) udziałów, Bytom zawarł z dawną spółką zależną umowę sprzedaży prawa użytkowania wieczystego nieruchomości na kilku działkach w Tarnowskich Górach.
Bytom S.A. to – jak powszechnie wiadomo – renomowany polski producent ubrań. Firmę kojarzy się chyba głównie z odzieżą męską, ale ma w swojej ofercie także ubrania dla kobiet. Kolekcje Bytomia obejmują m.in. garnitury, płaszcze i kurtki, buty, spodnie, swetry czy różne akcesoria (np. skórzane).
O tym, jak na tym wszystkim Bytom zarabiał lub tracił w minionych latach, świadczą poniższe tabele:
Gwoli ścisłości należy podać, że lata 2009 – 2011 to dane skonsolidowane, zaś wyniki z roku 2012 to wyniki poddane przekształceniu i zaprezentowane według informacji ze sprawozdania jednostkowego za rok 2013.
Tak czy inaczej, widzimy, że przeciętna pula przychodów rocznych przedsiębiorstwa to ok. 75,67 mln zł. Najniższe odnotowano w roku 2011 (tylko 58,18 mln zł), najwyższe w 2009 (oczywiście jeśli chodzi o badany pięcioletni okres; było to 97,52 mln zł). Rok 2013 dał firmie obroty w kwocie 85,26 mln zł, zarazem 4,13 mln zł EBITDA (marża 4,84 proc.), 1,28 mln zł EBIT (1,51 proc.) oraz 998 tys. zł zysku netto (1,17 proc.).
W roku 2013 – w porównaniu z wcześniejszym – skurczyły się aktywa trwałe (z 22,44 mln zł do niespełna 17 mln zł), powiększono natomiast majątek obrotowy. Warto zauważyć, że znacznie wzrosła pula posiadanych przez Bytom środków pieniężnych, co oczywiście liczy się na plus. Stanowiły one pod koniec grudnia 8 proc. zobowiązań bieżących – to w zasadzie niezbyt dużo, ale sporo więcej niż w latach 2009 – 2012. Co więcej, w miarę nieźle prezentował się wskaźnik płynności bieżącej (1,22 pkt), zachowana była także (podobnie jak w roku 2011, inaczej niż w 2009 – 2010 i 2012) złota reguła bilansowa. Innymi słowy, kapitał własny przewyższał aktywa trwałe co do wartości. ROE i ROA za rok 2013 były rzecz jasna dodatnie – z uwagi na zysk netto – i wyniosły 4,94 proc. oraz 2,03 proc. (zysk porównaliśmy z odp. pozycjami bilansowymi z końca roku 2012). Wskaźnik ROA był rekordowo wysoki w roku 2011 – głównie jednak dlatego, że w 2010 na pewien czas znacznej obniżce uległ kapitał własny.
Bytom – by przywołać słowa prezesa zarządu Michała Wójcika – definiuje się obecnie jako "typowa firma detaliczna" i zarządza siecią 72 sklepów, razem mają one powierzchnię ok. 7200 metrów kwadratowych. Prezes zakłada, że firma jest w stanie dalej "konsekwentnie rozwijać biznes oraz poprawiać jego efektywność". Spadają koszty finansowe, maleje zadłużenie odsetkowe – takie m.in. czynniki mają w przyszłości poprawiać rentowność.
Mało tego, prezes zapewnia nas bardzo jednoznacznie, że "w 2015 roku Bytom S.A. stanie się istotnym graczem na rynku formalnej odzieży męskiej, a wygenerowane zaplecze finansowe – siłą do nowych, przełomowych projektów inwestycyjnych". W liście do akcjonariuszy prezes zwrócił też uwagę na to, jak bardzo w roku 2013 wzrosła wartość akcji Bytomia.
Istotnie – jeszcze w lipcu 2013 kurs oscylował w obszarze niewiele wyższym niż 30 groszy za sztukę, a tymczasem w lutym 2014 docierał do 1,50 zł. Należy jednak zauważyć, że trend ten już trochę wyhamował, można ostatnio mówić raczej o czymś w rodzaju szerokiej konsolidacji. Wsparcie widzimy w zasadzie na 1,12 zł oraz na złotówce, opór to okolice 1,45 zł. Być może gracze potrzebują nowego, mocnego impulsu. Otóż raport kwartalny ukaże się za tydzień, na razie wiadomo, że w styczniu, lutym i marcu 2014 sprzedaż detaliczna wyniosła 17,5 mln zł (rok wcześniej 13,1 mln zł, nastąpił więc wzrost o 33,6 proc.), zaś hurtowa 2,5 mln zł (w I kw. 2013 tylko 1,6 mln zł). Marża detaliczna wzrosła z 6,3 proc. do 8,7 proc., hurtowa z 0,7 proc. do 1,1 proc. Są więc rzeczywiście widoki na przyszłość i chyba warto zwracać co jakiś czas uwagę na doniesienia z tej spółki o długiej tradycji.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5779 gości