Istota wina, czyli Ambra
- Utworzono: poniedziałek, 12, maj 2014 08:43
Dorato, Cin&Cin, El Sol, Fresco – oto niektóre spośród marek win rozprowadzanych przez Grupę Ambra, przedsiębiorstwo obecne od 2005 roku na głównym parkiecie giełdy warszawskiej. Firma ta osiąga przychody nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach, przede wszystkim takich jak Czechy, Słowacja i Rumunia.
Władze Ambry wyróżniają dwa główne rynki, na których funkcjonuje spółka: mianowicie rynek komercyjny (średni i niższy przedział cenowy, dystrybucja głównie poprzez sieci handlowe i hurtownie) – oraz fine wines (co oznacza droższe produkty, dostarczane do własnych sklepów winiarskich, a także do placówek gastronomicznych czy wręcz do konkretnych klientów biznesowych i indywidualnych).
Spółka Ambra przewodzi grupie kapitałowej, posiadającej podmioty zależne w krajach wymienionych wcześniej (tj. w Polsce, Rumunii, Czechach i na Słowacji). Głównym akcjonariuszem Ambry jest niemiecka firma winiarska Sektkellerei Schloss Wachenheim AG, posiadająca 61,12 proc. akcji i głosów. W spółkę inwestuje też OFE Aviva BZ WBK (8,85 proc.). Daje to stosunkowo duży free float – równy 30,03 proc.
Ambra przedstawiła właśnie raport okresowy za trzeci kwartał sezonu 2013 / 2014. Chodzi o pierwszy kwartał kalendarzowy roku bieżącego, czyli o styczeń, luty i marzec. Dokument zawiera oczywiście także dane w ujęciu narastającym, przy czym podstawowe wartości (skonsolidowane) z rachunku zysków i strat widzimy poniżej:
Miejmy na uwadze, że podana kwota przychodów to przychody netto, pomniejszone o opłaty handlowe i podatek akcyzowy. Różnica jest spora, albowiem np. w badanym okresie przychody brutto ze sprzedaży wyniosły 434,5 mln zł (netto zaś, jak widzimy w tabeli, niespełna 330 mln zł). Z drugiej strony, zależność pomiędzy obrotami brutto i netto w okresie porównywalnym była bardzo podobna, można zatem porównywać tylko wielkość netto.
Otóż okres od początku lipca 2012 do końca marca 2013 dał Grupie Ambra 334,5 mln zł przychodów, 34,13 mln zł zysku operacyjnego oraz 23,39 mln zł zarobku na czysto. Rok później przychody były o niespełna 5 mln zł niższe, zmalał nieco zysk operacyjny, wynik netto został delikatnie podwyższony. Patrząc od strony rentowności, można rzec, iż marża procentowa EBIT obniżyła się z 10,20 proc. do 9,97 proc., netto zaś wzrosła z 6,99 proc. do 7,33 proc. W gruncie rzeczy okazuje się, że najnowszy okres był bardzo zbliżony do poprzedniego, jeśli chodzi o obroty i zyski, co świadczy o pewnej stabilności działania przedsiębiorstwa.
Warto mieć na uwadze, że sam trzeci kwartał (styczeń, luty i marzec) przyniósł w tym roku ujemny EBIT (-2,83 mln zł), zresztą podobnie jak rok temu. Wówczas strata operacyjna była nawet wyższa (sięgnęła 3,09 mln zł). Również i na czysto Ambra straciła w trzecim kwartale - tak ostatnio, jak i rok wcześniej. Jest to zatem przejaw pewnej sezonowości w działaniu. Dodajmy np., że przychody za ów okres to tylko ok. jednej piątej obrotów z trzech trymestrów.
W ostatnich czasach na polskim rynku niezwykle modny stał się cydr – lekki napój alkoholowy na bazie jabłek. Również i Ambra weszła w ten rynek, rozprowadzając Cydr Lubelski, który "przyczynił się do bardzo dobrej dynamiki sprzedaży na rynku polskim" (jeśli chodzi o sam trzeci kwartał). Odnotujmy przy tym, że o ile styczeń, luty i marzec 2014 były niezłe na rynku polskim pod względem sprzedaży, o tyle słabiej wyglądało to w innych krajach – np. w Rumunii sprzedaż spadła wartościowo o 43 proc. (wzrosła tam drastycznie akcyza na alkohole).
W najbliższej przyszłości (tj. w kolejnych dziewięciu miesiącach) władze Ambry liczą na "kontynuację dobrej dynamiki sprzedaży", jakkolwiek realizacja projektu Cydr Lubelski będzie sporym kosztem z uwagi na marketing, a to może przejściowo obniżać rentowność sprzedaży.
Spójrzmy jeszcze na wyniki skonsolidowane z lat 2009 – 2013, w przypadku pozycji bilansowych dodając kolumnę ze stanem na koniec marca roku bieżącego:
Jak widać, we wszystkich czterech okresach dwunastomiesięcznych Ambra zarabiała na siebie bez problemu. Najniższą rentowność operacyjną notowano w sezonie 2011 / 2012 (było to 7,22 proc.), najlepszą zaś w 2009 / 2010 (aż 9,88 proc.). Przeciętna roczna kwota przychodów to ok. 416 mln zł.
Co się tyczy bilansu, to pod koniec marca Grupa posiadała 8,94 mln zł środków pieniężnych, tj. równowartość 6 proc. zobowiązań bieżących. Wpisuje się to zasadniczo w sytuację notowaną we wcześniejszych momentach rozwoju. Wskaźnik płynności bieżącej utrzymuje się z grubsza w obszarze 1,4 – 1,65 pkt, co należy ocenić pozytywnie (aktywa obrotowe przewyższają długi krótkoterminowe). Firma zachowuje złotą regułę bilansową, co również jest godne pochwały, podobnie jak fakt, że zobowiązania (ogółem) nie przewyższają kapitału własnego.
Wracając na moment jeszcze do trzech kwartałów 2013 / 2014 warto dodać, iż w okresie tym przepływy pieniężne netto ostatecznie były niestety ujemne (-5,18 mln zł), rok wcześniej zaś dodatnie (1,74 mln zł). Wyraźnie dodatnie były pod koniec okresu (podobnie jak w okresie porównywalnym) środki pieniężne netto z działalności operacyjnej (24,42 mln zł), kwoty ujemne tyczyły się działalności inwestycyjnej i finansowej.
Na wykresie kursu akcji można było jakiś czas temu obserwować imponujący trend wzrostowy – rozpoczęty w wakcje roku 2012, gdy kurs oscylował poniżej 6 zł. W październiku i listopadzie 2013 testowano maksima powyżej 12,40 zł, ale to był już koniec aprecjacji. Notowania poszły w dół, trend został skorygowany i w końcu przełamany, przeradzając się w tendencję zniżkową. Wsparcie można lokować w obszarze 7,90 – 8 zł, niżej mamy 7,40 – 7,55 zł. Poziomy oporu to 8,40 zł, 9 zł, 9,40 zł, 9,80 zł, 11 zł. Na razie wydaje się, że przecena została nieco wyhamowana, ale byłoby przesadą twierdzić, że istnieją – z technicznego punktu widzenia – wyraźne sygnały przyszłej zwyżki notowań.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5750 gości