Polskie kino z czystej pasji
- Utworzono: środa, 21, maj 2014 08:16
Na witrynie internetowej Kino Polska przeczytać możemy m.in., że jest to "jedyna stacja na świecie, poświęcona promocji polskiego kina". Stacja ta powstała w roku 2003 "z czystej pasji do kina" i współpracuje z Cyfrowym Repozytorium Filmowym przy rekonstrukcji filmów rodzimej produkcji. Telewizja jest dostępna w całej Polsce – "w największych sieciach kablowych i na wszystkich platformach cyfrowych".
Siłą rzeczy opisaliśmy więc w poprzednim akapicie istotę działalności przedsiębiorstwa, o którym będziemy za chwilę mówić. Interesuje nas bowiem przede wszystkim biznesowy aspekt działalności – a zatem to, jaka spółka stoi za wspomnianą stacją, kto dominuje w jej akcjonariacie, jak kształtuje się kurs akcji i jakie były rezultaty finansowe np. w pierwszym kwartale bieżącego roku, a także w innych okresach.
Otóż z tej perspektywy można powiedzieć, by znów użyć określeń ze strony internetowej firmy, iż Kino Polska TV S.A. to "nowoczesna, dynamicznie rozwijająca się grupa medialna, pretendująca do miana czołowego gracza na rynku Europy Środkowo-Wschodniej". Firma zajmuje się emisją kanałów telewizyjnych, działalnością dystrybucyjną i wydawniczą, produkcją filmową i rekonstrukcją dzieł kinematografii. Do roku 2010 spółka funkcjonowała jako z o.o., a potem została przekształcona w S.A. W kwietniu 2011 roku trafiła na GPW.
66 proc. akcji posiada firma Oblio International B.V., a 8,6 proc. Ipopema TFI S.A. Reszta to już free float. Prezesem zarządu jest Bogusław Kisielewski, absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Berk Uziyel, drugi członek zarządu, to Turek pracujący m.in. przy dystrybucji marki Oblio oraz dla Filmbox International. To ostatnie jest o tyle istotne, że Kino Polska TV przejęła niedawno markę i firmę Filmbox. Należy przy tym mieć na uwadze, że Filmbox należał do grupy SPI International, do której należy także Oblio. Transakcja rozgrywała się zatem de facto w grupie kapitałowej.
Do grupy Kino Polska TV należały natomiast pod koniec marca: Cyfrowe Repozytorium Filmowe sp. z o.o., KPTV Media sp. z o.o., Kino Polska Program sp. z o.o., Kino Polska Program sp. z o.o. SKA, Filmbox International Ltd, Help Film s.r.o., Help Film Slovakia s.r.o., SPI Internatioanl Magyarorszag, Kft. Mamy tu spółki z Polski, Węgier, Wielkiej Brytanii, Słowacji i Czech.
Skonsolidowane i jednostkowe przychody oraz wyniki za pierwszy kwartał 2014 (oraz okres porównywalny) widzimy niżej:
Przychody skonsolidowane w badanym okresie były z grubsza podobne do tych sprzed roku, wyniosły 24,13 mln zł (gwoli ścisłości, były zatem o ponad 1,5 mln zł niższe). Ogromnie wzrosły zyski – np. netto z 4,71 mln zł do 40,08 mln zł. Robi to ogromne wrażenie (spójrzmy choćby na rentowność wynoszącą na czysto 166 proc.), ale było w dużej mierze skutkiem zysku ze zbycia spółki zależnej – a ściślej, ze sprzedaży niemal połowy akcji firmy Stopklatka S.A. na rzecz Agory. W istocie np. skonsolidowany kwartalny zysk brutto na sprzedaży był równy 8,79 mln zł – a rok wcześniej 6,67 mln zł. Mamy zatem wzrost, ale znacznie mniejszy.
Przychody jednostki dominującej za kwartał to 15,09 mln zł, rok temu było to 18,25 mln zł. Niestety, jednostka ta zakończyła styczeń, luty i marzec 2014 ze skromnym zyskiem operacyjnym (108,4 tys. zł) i stratą netto (niewielką, równą 0,5 proc. przychodów co do wartości bezwzględnej).
Oto wyniki skonsolidowane z lat 2010 – 2013 (w bilansie dodano także stan na koniec marca 2014):
Przeciętne obroty roczne w tym okresie to ok. 87 mln zł, ale widać wyraźny trend wzrostowy. W 2013 notowano przychody na poziomie 110,33 mln zł, zysk netto stanowił 16,58 proc. tej wartości, EBIT zaś 18,64 proc. i były to rentowności lepsze niż rok wcześniej.
Pod koniec marca firma miała mniej więcej takie środki pieniężne jak w grudniu 2013, tj. ok. 15 mln zł. Stanowiło to aż 38 proc. wartości długów bieżących, co jest dobrym pokryciem. Wysoko stał też wskaźnik płynności bieżącej (1,71 pkt), acz w poprzednich latach zdarzały się dużo wyższe poziomy (np. w 2011 i 2012 roku). Pod koniec marca 2014 przedsiębiorstwo zachowywało złotą regułę bilansową, tj. kapitał własny przewyższał aktywa trwałe. Kapitał ten był też bez problemu wyższy od zobowiązań, co należy ocenić pozytywnie.
Przez długi czas na wykresie rozwijał się intensywny trend wzrostowy – otóż w końcówce roku 2011 cena oscylowała jeszcze przy 5 – 6 zł, zaś jesienią 2013 przebijała 35 zł. Ta ogromna zwyżka została już częściowo zredukowana, co choćby tylko z technicznego punktu widzenia jest zrozumiałe. Notowania zeszły poniżej 20 zł. Niestety, oznacza to tak naprawdę przełamanie długoterminowego trendu. Stąd być może warto mieć na uwadze wsparcia w okolicach 16,40 – 16,50 zł czy nawet 14 zł. W razie odmiany sytuacji trzeba będzie wyjść ponad 20 zł, a następnie 23,5 zł.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5860 gości