Zakłady w dobrej formie
- Utworzono: piątek, 23, maj 2014 09:43
Zakłady Automatyki Polna to jedno z tych przedsiębiorstw, w które zaangażowany kapitałowo jest Zbigniew Jakubas. W istocie ten znany inwestor kontroluje aż 45,71 proc. kapitału i głosów na WZ spółki. Cała reszta (54,29 proc.) to free float, czyli udziały drobnych akcjonariuszy.
Firma oferuje m.in. takie produkty jak schładzacze do pary, filtry siatkowe, zawory, siłowniki, przepustnice regulacyjne czy destylatory wody. Innymi słowy, jest to asortyment znajdujący się na przecięciu hydrauliki i automatyki. Firma posiada też odlewnie, w której nabyć można rozmaite odlewy z żeliwa i staliwa, świadczy też usługi obróbki przy pomocy tokarek i pokrewne. Historia Zakładów sięga roku 1923 i firmy KAHAPE (Klagsbald – Honigwachs – Przemyśl). Przed wojną podmiot ten produkował m.in. maszyny rolnicze i maszyny do szycia. Również w okresie PRL w Zakładach wytwarzano np. maszyny do szycia marki "San". Prywatyzacja nastąpiła w roku 1995, w 1998 zaś spółka zadebiutowała na GPW.
Poniżej widzimy rezultaty finansowe za pierwszy kwartał roku 2014 oraz analogiczny okres roku 2013:
Przychody ukształtowały się w styczniu, lutym i marcu tego roku mniej więcej tak, jak rok wcześniej, choć trzeba przyznać, że nieco spadły – z 8,43 mln zł do 8,04 mln zł. Godne uwagi jest jednak to, że równocześnie wzrosły zyski – np. operacyjny zwiększył się z 570 tys. zł do 763 tys. zł. Dzięki temu marża EBIT uległa poprawie, osiągając poziom 9,49 proc. Rentowność netto doszła natomiast do 8,65 proc.
Warto na to wszystko spojrzeć w szerszym kontekście – tj. kontekście wyników rocznych z lat 2008 – 2013:
Jak widać, rok 2009 był czasem silnego spadku obrotów, ale później znów zaczęły rosnąć. W 2013 doszły prawie do 36,9 mln zł przy rentowności operacyjnej wynoszącej 10,7 proc. i marży netto na poziomie 8,43 proc. Firma jest w dobrej kondycji, systematycznie zwiększa skalę działania, nie notowała żadnych strat w badanym okresie (sześcioletnim).
W danych bilansowych zwraca uwagę fakt, że Zakłady bez problemu utrzymują złotą regułę bilansową oraz wysoki poziom wskaźnika płynności bieżącej (ostatnio 3,68 pkt, w grudniu 2013 zaś 4,40 pkt). Spore są pokłady środków pieniężnych – pod koniec roku 2012 pokrywały one 51 proc. długów bieżących i był to w tej spółce poziom wyjątkowo niski. Dla porównania, pod koniec grudnia 2013 środki te stanowiły już dwukrotność zobowiązań krótkoterminowych. Oczywiście nie jest konieczne utrzymywanie takich poziomów, jakkolwiek potwierdza to oczywiście dobrą kondycję spółki. Średnie wartości ROE i ROA za okres 2008 – 2013 to 6,30 proc. i 4,81 proc. (zysk za dany rok porównywany był z pozycją bilansową z końca roku wcześniejszego).
W tezę o dobrej kondycji firmy wpisuje się fakt, że na wykresie mamy cały czas systematyczny trend wzrostowy. W sierpniu 2012 notowano ceny rzędu 10 zł, tymczasem ostatnio mamy próby przebijania oporu na 25 zł. Cena wzrosła zatem dwa i pół razy. Trend został wyraźnie potwierdzony w marcu tego roku. Oczywiście zawsze istnieje ryzyko, że zostanie on zakończony i nastąpi gwałtowna realizacja zysków, ale obecnie wymagałoby to raczej jakiegoś negatywnego impulsu fundamentalnego. Tymczasem fundamenty zdają się być dobre i jeśli już myśleć o spadkach, to raczej w kontekście korekty (takiej właśnie jak marcowa). Wypada więc w razie czego pamiętać o wsparciu przy 21,35 zł.
Słabszym czynnikiem, jeśli chodzi o sam pierwszy kwartał 2014, były – jak już pisaliśmy – niższe przychody. Okazuje się jednak, że i ten fakt ma pewne wytłumaczenie: mianowicie w analogicznym okresie roku 2013 firma zrealizowała "kilka większych zamówień eksportowych o charakterze jednorazowym", co nie powtórzyło się w tym roku. Tym niemniej zasadnicza działalność jest prowadzona bez przeszkód.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5763 gości