Świat to za mało

Tytuł niniejszego artykułu, zaczerpnięty ze znanego filmu z Jamesem Bondem, jest oczywiście nieco przesadzony – ale ostatecznie któż może wiedzieć, co przyniesie przyszłość? Czynimy tutaj aluzję do faktu, że Selena FM, czyli polskie przedsiębiorstwo, które powstało w roku 1992 na Dolnym Śląsku, jest obecnie grupą kapitałową prowadzącą działalność w skali globalnej.

Produkty Seleny dystrybuowane są m.in. w Brazylii, USA, Korei Południowej, Chinach, Rosji, Turcji czy licznych krajach europejskich. Również i produkcja prowadzona jest w rozmaitych państwach całego globu.

Przypomnijmy zatem pokrótce, że oferta Seleny, mieszcząca się w obszarze chemii budowlanej, to przede wszystkim różnego rodzaju kleje, pianki poliuteranowe, uszczelniacze, grunty, lakiery, tynki czy papy. Sprzedawane są one pod takimi m.in. markami jak Tytan, Artelit, Quilosa, Matizol czy Polyfix.

Głównymm akcjonariuszem Seleny FM jest Krzysztof Domarecki, przewodniczący rady nadzorczej – ale poprzez podmioty pośedniczące, mianowicie AD Niva sp. z o.o. (50,45 proc. w głosach, 41,77 proc. w akcjach) oraz Syrius Investments s.a.r.l. (30 proc. i 35,25 proc.).

W pierwszym kwartale tego roku Selena FM wzięła udział m.in. w ważnych targach budowlanych w Polsce, Rosji oraz Brazylii – w tym drugim kraju chodziło o Feicon Batimat, czyli (jak pisano w raporcie kwartalnym) "największe wydarzenie związane z szeroko pojętą branżą budowlaną w Ameryce Łacińskiej". Cały czas prowadzone też były badania nad nowymi produktami, w szczególności otrzymano 2,5 mln zł dofinansowania w ramach POIG.

Nas jednak bardziej interesują liczby, tj. wyniki finansowe. Otóż skonsolidowane przychody i zyski Seleny FM prezentowały się w pierwszym kwartale następująco:

Na pozór możemy być mocno zaniepokojeni: widoczna jest bowiem spora ilość koloru czerwonego. Faktycznie, zarówno w pierwszym kwartale roku 2013, jak i w analogicznym okresie roku 2014 notowano spore straty, ostatnio np. 5,41 mln zł na działalności operacyjnej oraz 16,8 mln zł netto.

Już jednak w raporcie branżowym zwróciliśmy uwagę na fakt, że choć np. pierwszy trymestr roku 2013 był słaby, to jednak cały rok zakończył się zyskami – w szczególności wynik netto wyniósł 20,34 mln zł, rentowność zaś 1,83 proc. (była wyższa niż rok wcześniej). To z kolei widzimy tutaj:

Roczne obroty Seleny FM (skonsolidowane) to od 2011 roku ponad miliard złotych. Z roku na rok są coraz wyższe, weźmy pod uwagę, że w roku 2008 było to dopiero 530 mln zł. Rentowności nie są zbyt wysokie, maksymalnie było to (w badanym okresie) 2,86 proc. (rok 2008). Takie poziomy jednak nie dziwią przy tego typu działalności, nastawionej na sprzedaż dużej liczby artykułów po stosunkowo niskich cenach. Warto mieć na uwadze, że ostatecznie każdy rok kończył się zyskami, w tym także dodatnim wynikiem operacyjnym.

Pierwszy kwartał to zwykle czas słabszych wyników po prostu z powodu sezonowości, typowej dla branży budowlanej. W pierwszym kwartale wypracowuje się zwykle w Selenie ok. 17 proc. sprzedaży rocznej, najwięcej zaś w trzecim, mianowicie 31 proc.

Poniżej mamy dane bilansowe przedsiębiorstwa:

Pod koniec marca 2014 roku majątek opiewał w sumie na prawie 738 mln zł. Z tej puli większą część stanowiły aktywa obrotowe, o których można powiedzieć m.in. to, że przeważały nad długami bieżącymi. Innymi słowy, wskaźnik płynności bieżącej lokował się na poziomie 1,72 pkt, bardzo przyzwoitym. Spore było też, zwłaszcza jak na tego rodzaju biznes, pokrycie zobowiązań krótkoterminowych samymi tylko środkami pieniężnymi (24 proc.). Również i we wcześniejszych okresach płynność przedstawiała się nieźle. Firma zachowuje też złotą regułę bilansową.

Na wykresie kursu akcji ostatnio mieliśmy rodzaj konsolidacji w obszarze 20 – 22 zł, ale można ten czas rozpatrywać także w kontekście długoterminowych wzrostów, mierzonych od jesieni 2012 roku. W takim ujęciu rzec można, że są jeszcze nadzieje na zwyżkę notowań, jakkolwiek oporami mogą być kolejno poziomy 24 zł, 25 zł, 27 zł i wreszcie 29 zł. Rolę wsparcia pełnią 19,50 zł i okolice 17 zł.

Adam Witczak