Graal w grze
- Utworzono: piątek, 13, czerwiec 2014 15:32
O spółce Graal wspominaliśmy ostatnio rzecz jasna przy okazji raportu na temat spółek rybnych. Są trzy takie podmioty na GPW: Wilbo, Seko i właśnie Graal – największy z nich pod względem majątku oraz obrotów.
Do grupy kapitałowej, której przewodzi Graal, należą firmy:
– RC Consulting sp. z o.o.
– Kooperol sp. z o.o.
– Koral S.A.
– Superfish S.A.
– Alfa Superfish GK sp. z o.o. SKA
– Beta Superfish GK sp. z o.o. SKA
– Gamma Superfish GK sp. z o.o. SKA
- Delta Superfish GK sp. z o.o. SKA
– Sigma Superfish GK sp. z o.o. SKA
– Omega Superfish GK sp. z o.o. SKA
Jakie produkty wytwarza Graal? Otóż są to różnego rodzaju przetwory (zwłaszcza konserwy i paprykarze) na bazie mięsa takich ryb jak tuńczyki, makrele, szproty, śledzie czy łososie. Produkty te są firmowane takimi markami jak Super Fish, Koral, Black Rose, Kordex czy Gaster (oraz oczywiście Graal).
Głównym akcjonariuszem firmy pozostaje Bogusław Kowalski, czyli prezes. Posiada on 41,5 proc. kapitału i głosów na WZ. Do Aegon OFE należy 5,98 proc., zaś aż 14,64 proc. to akcje własne spółki.
Skonsolidowane i jednostkowe wyniki za I kw. 2014 oraz analogiczny okres roku ubiegłego wyglądały tak:
Wyraźnie wzrosły w skali rocznej obroty – skonsolidowane o jedną piątą, do 213,47 mln zł. Działalność w formie grupy jest istotna, bo zauważmy, że sama jednostka dominująca odpowiedzialna była tylko za połowę ogólnej sprzedaży. Z drugiej strony, wypracowała ona 4,89 mln zł zysku netto, zaś cała grupa – tylko 3,94 mln zł. Oba wyniki netto (skonsolidowany i jednostkowy) były niższe niż rok wcześniej. Podobnie rzec można o zyskach operacyjnych. Skonsolidowany obniżył się z 8,62 mln zł do 5,86 mln zł.
Warto dodać, że nie tylko rynek polski jest odbiorcą produktów Graala – np. w I kw. 2014 roku aż 23,62 proc. sprzedaży dał eksport. Co się tyczy sezonowości sprzedaży, to ryby najlepiej schodzą przez Wielkanocą i Bożym Narodzeniem. Znacznie ma też dostępność surowca – stąd wysoka produkcja konserw i marynat z łososia prowadzona jest w IV i II kwartale roku, zaś I i III kwartał standardowo są pod tym względem słabsze.
Główni odbiorcy produktów Graala to sieci handlowe, klienci hurtowi i klienci detaliczni. Istotne jest to, że "w ciągu ostatnich lat grupa odbiorców detalicznych znacznie zmniejszyła swój udział w przychodach (...) na korzyść grupy super- i hipermarketów". Spowodowało to z jednej strony wzrost przychodów Grupy Graal, z drugiej zaś – spadek średniej marży brutto na sprzedaży.
Firma przyznaje, że czynnikiem ryzyka może być uzależnienie od importu surowca, ponieważ jego ceny rosną (np. z powodu ograniczania połowów na Bałtyku).
Jak wspomnieliśmy, Graal to największe z rybnych przedsiębiorstw z GPW. Dla porównania, obroty Seko za I kw. 2014 wyniosły tylko 30,94 mln zł, w Wilbo było to jedynie 9,86 mln zł. Firma Seko odnotowała jednak w badanym okresie najlepsze rentowności (netto 5,78 proc., EBIT 7,41 proc.). W przypadku Wilbo istotne było już samo wyjście na plus w porównaniu z początkiem roku ubiegłego (firma ta jest w upadłości układowej).
Skonsolidowane wyniki Graala za lata 2009 – 2013 widzimy niżej:
Imponuje niewątpliwie dynamika obrotów – od 447,7 mln zł w 2009 do niemal 750 mln zł w 2013. Przeciętna roczna wartość to 562,06 mln zł. Wzrost przychodów o 20 proc. w roku 2013 został przez prezesa spółki uznany za duży sukces, zwłaszcza "w zderzeniu z bardzo trudną sytuacją w branży rybnej".
W bilansie widzimy m.in. wskaźnik płynności bieżącej na poziomie 1,07 pkt, jeśli chodzi o koniec marca 2014 (w grudniu 2013 było to 1,06 pkt, w końcówce 2012 natomiast 1,06 pkt). Nie są to poziomy zbyt wysokie, niemniej świadczą o tym, że aktywa obrotowe pokrywają długi bieżące. Z drugiej strony, ich pokrycie środkami pieniężnymi stoi dość nisko (ostatnio 6 proc.). Graal nie zachowuje złotej reguły bilansowej, ale nie jest też zbyt odległy od niej (pod koniec marca kapitał własny pokrywał 92 proc. aktywów trwałych). Kapitał własny przewyższa zobowiązania, ale wskaźnik nigdy nie wzniósł się ponad 1,36 pkt (w badanym pięcioleciu), tak więc sytuacja jest raczej bezpieczna pod tym względem.
Wykres notowań pokazuje, że inwestorzy wierzą w tę spółkę. W grudniu 2011 notowano kursy rzędu 5,40 zł, ostatnio to już 16 – 18,50 zł. Trzeba jednak mieć na uwadze, że od lutego mamy de facto konsolidację w tym ostatnim obszarze. Na razie nie jest pewne, czy dojdzie do przebicia strefy oporu, prawdopodobnie niemały wpływ będą miały na to informacje o całym pierwszym półroczu.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5729 gości