Zabrze na plusie

Tytuł naszego opracowania nie odnosi się do całego miasta Zabrze, a jedynie do Mostostalu Zabrze – czyli znanego przedsiębiorstwa, obecnego na GPW już od roku 1994. Firma zajmuje się szeroko pojętym budownictwem.

Szeroko – bo chodzi m.in. o budownictwo przemysłowe i energetyczne, o obiekty i instalacje ekologiczne (oczyszczalnie i kolektory ścieków), infrastrukturę komunikacyjną czy prace przy urzędach publicznych, budynkach komercyjnych etc. Dla przykładu, trwające obecnie realizacje Mostostalu Zabrze to np. budowa centrum handlowego Selgros w Lublinie, przebudowa jednego z budynków Szpitala Specjalistycznego nr 2 Bytomiu, montaż kotłów w krakowskim zakładzie termicznego przekształcania odpadów (prowadzonym przez firmę POSCO) czy też modernizacja silosów cementu w Cementowni Górażdże.

Głównym akcjonariuszem Mostostalu Zabrze, nie tylko bezpośrednio, jest Krzysztof Jędrzejewski (30,93 proc. kapitału i głosów). ING OFE ma 15,13 proc., zaś Norges Bank (czyli norweski bank centralny) 5,11 proc. Free float wynosi 48,82 proc. Co do Krzysztofa Jędrzejewskiego, to jest on przewodniczącym rady nadzorczej. W swoim czasie był też m.in. prezesem zarządu firmy Kopex. Z wykształcenia jest mgr inżynierem ogrodnictwa (ukończył warszawską SGGW).

Prezesem zarządu Mostostalu Zabrze jest Bogusław Bobrowski, absolwent Wydziału Górniczego Politechniki Śląskiej.

Oto schemat grupy kapitałowej, której przewodzi Mostostal Zabrze S.A.:

(źródło: raport Emitenta)

Poniżej widzimy skonsolidowane i jednostkowe rezultaty finansowe Mostostalu Zabrze za pierwszy kwartał roku bieżącego i analogiczny okres roku 2013:

Skonsolidowane obroty sięgnęły w badanym okresie 158,18 mln zł, tj. 133 proc. kwoty odnotowanej rok wcześniej. Zwiększyły się też zyski – i to w taki sposób, że poprawie uległy także rentowności. Skonsolidowany EBIT zamknął się kwotą 7,66 mln zł, tj. jego rentowność wyniosła 4,84 proc. Grupa zarobiła na czysto 4,39 mln zł (marża 2,77 proc., rok wcześniej tylko 0,99 proc.).

Sama spółka dominująca miała przychody wynoszące 61,65 mln zł (w I kw. 2013 tylko 37,74 mln zł), a jej zysk operacyjny przekroczył 3,84 mln zł. Był to wynik znacznie lepszy niż rok wcześniej (2,86 mln zł). Na czysto okazało się jednak, że przyrost zysku był mniej intensywny niż zwyżka obrotów i stąd też rentowność netto spadła (z 15 proc. do 9,67 proc.).

W ogólności wydaje się jednak, że pierwszy kwartał był całkiem udany dla przedsiębiorstwa. Zawarto kilka istotnych umów – i to nie tylko w Polsce (także np. w Danii i Norwegii, w tym ostatnim przypadku chodzi o dostawę stalowej wieży wiertniczej). Poza tym Mostostal Zabrze uzyskał kredyt inwestycyjny w BRE Banku na 4,5 mln zł (spłata ma nastąpić do 20 stycznia 2019 roku).

Spójrzmy na wyniki roczne (skonsolidowane) z lat 2009 – 2013:

Przychody średnio były równe 769,6 mln zł, przy czym najwyższe notowano w 2009 (niemal 984 mln zł). Warto zauważyć, że z roku na rok obroty się obniżały, co zasadniczo jest zjawiskiem niepokojącym (i lepiej chyba, by zostało w końcu wyhamowane). W roku 2012 zdarzyła się strata netto, poza tym jednak notowano wyraźne zyski. W 2013 udało się zarobić na czysto 7,75 mln zł.

Aktywa obrotowe pod koniec grudnia 2013 oraz pod koniec marca 2014 pokrywały zobowiązania bieżące (wcześniej zresztą też), od roku 2012 udaje się też zachowywać złotą regułę bilansową. Kapitał własny nieznacznie przewyższał ostatnio zobowiązania (to dobra sytuacja), dość solidne były też pokłady środków pieniężnych.

Silny trend wzrostowy na wykresie zaczął się we wrześniu 2013 – i wywindował kurs z okolic 1,15 zł nawet do 2,30 zł (luty 2014). Później jednak przyszła korekta i choć została ona zatrzymana w strefie 1,64 – 1,70 zł, to jednak sytuacja wciąż nie jest przesądzona. Silną oznaką powrotu do trendu byłoby przebicie najpierw 1,98 zł, potem okolic 2,10 – 2,12 zł.

J. Sobal